Francuski operator krajowej sieci energetycznej RTE ostrzegł o możliwych brakach energii w styczniu z powodu tego, że nie wszystkie wyłączone reaktory jądrowe zostaną uruchomione – podała spółka w opublikowanym w piątek raporcie.
POLECAMY: Media: Zachód uważa, że zima będzie zachętą do negocjacji między Rosją a Ukrainą
„Sytuacja w grudniu i od końca lutego przedstawia mniejsze ryzyko, ale ryzyko [niedoborów mocy] w styczniu jest bardziej znaczące niż przewidywano w poprzedniej prognozie” – napisano w tekście.
Na początku listopada francuski koncern energetyczny EDF obniżył prognozę produkcji energii jądrowej w 2022 roku do 275-285 Twh zamiast dotychczasowych 280-300 Twh z powodu strajków w kilku elektrowniach jądrowych i przedłużenia remontów.
POLECAMY: „Wróćmy do koni.” Francuzi byli przerażeni działaniami UE przeciwko Rosji
W tej chwili we Francji pracuje 31 z 56 reaktorów jądrowych. Część z nich została wyłączona w celu przeprowadzenia planowej konserwacji, a w 12 z nich na wiosnę pojawiły się ślady korozji na spawach połączonych z pierwszym obwodem rur systemu awaryjnego chłodzenia reaktora. EDF zobowiązał się do ponownego uruchomienia wszystkich wyłączonych reaktorów przed zimą, aby uniknąć niedoborów mocy w kraju.
Od 6 października trwają strajki pracowników EDF zaangażowanych w prace naprawcze przy 19 reaktorach, powodując wydłużenie prac remontowych przy nich o kilka tygodni.
W październiku francuski operator krajowej sieci elektrycznej RTE ostrzegł, że nie może wykluczyć ryzyka przerw w dostawie prądu tej zimy, zaznaczając, że można ich uniknąć jedynie poprzez zmniejszenie zużycia prądu o 1%-5%, a w przypadku wyjątkowo mroźnej zimy o 15%. RTE zauważyło, że niemożność ponownego uruchomienia na czas wyłączonych bloków jądrowych grozi „poważnymi konsekwencjami” dla dostaw energii w okresie zimowym.