Ponad dwie godziny trwała akcja gaszenia Tesli Model S, która zapaliła się na jednej z dróg w Pensylwanii w USA. Tesla doszczętnie spłonęła, a do ugaszenia ognia strażacy potrzebowali aż 45 tys. l wody.
15 listopada 2022 strażacy zostali wezwani do pomocy przy gaszeniu pożaru samochodu na drodze międzystanowej nr 80 w centralnej Pensylwanii (USA). Na miejscu byli już inni strażacy, ale gdy wezwane posiłki dotarły do palącego się pojazdu, którym była Tesla Model S – jeden z najpopularniejszych elektrycznych samochodów.
Strażacy zużyli ponad 45 tys. litrów wody (12 tys. galonów). Znajdująca się w Tesli Model S bateria litowo-jonowa co rusz zapalała się i chwilami pożar był niezwykle intensywny. To zmusiło strażaków do sprowadzenia dodatkowych cystern.
W sumie cała akcja trwała dwie godziny i zużyto w niej ponad 45 tys. litrów wody (12 tys. galonów). Strażacy podali, że zazwyczaj do ugaszenia palącego się pojazdu spalinowego wystarcza 2 tys. litrów wody (500 galonów) lub nawet mniej.
Zadajmy sobie pytanie: Czy na sile promowanie samochodów elektrycznych jest dla nas bezpieczne?
2 komentarze
halo! to 30 razy wiecej, niż waży samochód!!! w moim, to ja woże kilogramową gaśnice proszkową. kp
Bardzo ekologiczny biznes jednym słowem. Ciekawe ile trzeba na autobus miejski.