Stacje paliw zakończyły okres obniżek cen zarówno dla diesla, jak i benzyny. Prognozy dotyczące cen paliw sprawdziły się, osiągając swoje minimalne poziomy, a od teraz wszelkie zmiany cen będą miały tendencję do wzrostu. W ostatnią środę zaobserwowano znaczne wzrosty cen paliw, co skłania ekspertów do ostrzeżeń: Okres niskich cen już minął, a spodziewać się można jedynie wzrostów.
Koniec obniżek na stacjach benzynowych
Listopad przyniósł zdecydowane obniżki cen paliw, szczególnie widoczne w przypadku benzyny i oleju napędowego. To z pewnością dobra wiadomość dla kierowców, którzy odnotowali znaczące zmniejszenie wydatków na tankowanie. Benzyna, a zwłaszcza diesel, zanotowały imponujące spadki cen, co sprawiło, że listopad stał się jednym z najkorzystniejszych miesięcy tego roku pod względem obniżek.
Jednakże, obecne prognozy wskazują, że taniejące paliwa mogą już nieco zwolnić, a kierowcy powinni przygotować się na bardziej stabilne ceny. Wartość obniżeń, które jeszcze niedawno sięgały 10, 20 groszy, czy nawet więcej, prawdopodobnie stanie się rzadkością. Kierowcy mogą teraz spodziewać się jedynie niewielkich zmian, wahających się na poziomie kilku groszy.
Stabilna sytuacja na rynku paliw mało stabilna
Ceny ropy utrzymują się na stabilnym poziomie w okolicach 88 dolarów za baryłkę, co przyczynia się do utrzymania równowagi na rynkach paliwowych. Dodatkowo, wartość dolara oscyluje wokół 4,55 zł, co dodatkowo wpływa na utrzymanie spokoju i pewności na kolejne dni. Taki stan sytuacji prawdopodobnie będzie trwał przynajmniej do okolic przełomu miesięcy.
Niemniej jednak, prognozy na grudzień wskazują na prawdopodobne wzrosty cen ropy naftowej, co za tym idzie, także cen benzyny i oleju napędowego. Obecna równowaga na wykresie cen, podobna do tej obserwowanej w listopadzie podczas spadków, może ulec zmianie. Prognozy sugerują, że schody w górę będą stopniowo narastać, tworząc krzywą wzrostu. Z końcem grudnia i na początku nowego roku przewiduje się nawet „wystrzał” cen paliw, gdzie z dnia na dzień można spodziewać się wzrostu cen o około złotówkę.
Ceny paliw wzrosną wyraźnie po likwidacji tarczy antyinflacyjnej
Zgodnie z prognozami ekspertów, wraz z nadejściem nowego roku możemy spodziewać się drastycznego wzrostu cen paliw na stacjach benzynowych. Szacuje się, że średnio cena litra paliwa może wzrosnąć o 100-150 groszy z dnia na dzień. Dotychczasowa obniżona stawka VAT stanowiła pewnego rodzaju osłonę dla kierowców, opóźniając pełne odzwierciedlenie podwyżek wynikających z napiętej sytuacji na rynku.
Niestety, perspektywy na przyszły rok przynoszą ze sobą zmiany, ponieważ tarcza antyinflacyjna, która stanowiła pewne zabezpieczenie przed gwałtownym wzrostem cen, nie będzie przedłużana. Ekspert wskazał, że obecnie brak jest innych systemowych mechanizmów, które mogłyby skutecznie obniżyć koszty paliw dla konsumentów końcowych.
Drogo w sklepach? Będzie jeszcze drożej!
Kto ma czujniejsze oko widzi nie tylko, że wszystko wokół drożeje. Widzi również, jak zmieniają się ceny niektórych produktów praktycznie z tygodnia na tydzień. W jednym miejscu o 5 groszy, w innym o 10 groszy, a w jeszcze innym o 15 groszy i więcej. Ogólny rachunek przy kasie wychodzi coraz bardziej pokaźny.
Trzeba przygotować się na to, że od nowego roku będzie jeszcze drożej, a tempo wzrostów cen będzie jeszcze wyraźniejsze. W związku z tym, że wraca podatek na paliwo, wzrosną koszty działalności, produkcji, etc. Ostatecznie to my wszyscy zapłacimy za to, że mamy dostęp do wszystkich dóbr jakie nas otaczają.