Black Friday już dzisiaj czyli tzw. czarny piątek, to czas, kiedy w sklepach można liczyć na duże promocje, obniżki i wyprzedaże. W tym roku przypada on 25 listopada, jednak większość znanych marek przygotowała dla swoich klientów atrakcyjne oferty, dostępne dłużej, np. przez cały weekend lub nawet cały tydzień. Osoby, które chciałyby w tym czasie kupić potrzebne rzeczy, powinny już wcześniej zapoznać się z tym, co proponują dla swoich klientów sklepy. Niektóre bowiem udostępniają kupującym dodatkowe rabaty po zapisaniu się na newsletter bądź do tzw. klubów marki.
Czy uda się kupić taniej paliwa podczas Black Friday?
Według najnowszych danych cena podstawowej benzyny to 6,59 zł/l. Olej napędowy jest o 1,2 zł droższy. Względem poprzedniego tygodnia oznacza to nawet niewielki spadek. Od stycznia musimy jednak szykować się na spory skok cenowy, bo wraca standardowa stawka VAT.
Eksperci nie mają jednak dobrych informacji.
Od stycznia szok na stacjach
Niestety pewnej jest już, że od stycznia na stacjach benzynowych będziemy zostawiać więcej oszczędności, niż do tej pory. Wraz z nowym rokiem na stacje wraca bowiem stara stawa podatku VAT, która w ostatnich miesiącach była obniżona w ramach tzw. tarczy antyinflacyjnej
Zatem już teraz jest źle. A wkrótce będzie jeszcze gorzej. Jednym z czynników jest to, że skończy się tarcza antyinflacyjna. Oznacza to, że VAT wróci do stawki 23% zamiast aktualnych 8%. Wzrośnie też stawka akcyzy. Biorąc to pod uwagę, diesel może kosztować już ponad 9 zł. Ale niestety – to wciąż nie wszystko.
Eksperci na całym świecie przewidują, że czeka nas największy kryzys diesla w historii. Ma to związek m.in. z embargiem na wszelkie produkty ropopochodne z Rosji, które zostanie wprowadzone 5 lutego przyszłego roku. Według „Bloomberga”, kierowcy aut na olej napędowy muszą się przygotować na naprawdę trudny czas.
Zamiast 8 proc. w przypadku paliw będziemy płacić standardowe 23 proc. podatku oraz akcyzę w dawnej wysokości. Oznacza to, że ceny wzrosną o niemal złotówkę za litr. Jak łatwo policzyć, za litr benzyny (uwzględniając jedynie wzrost VAT-u) zamiast 6,59 zł zapłacimy aż 7,46 zł.