Minister energetyki Ukrainy Herman Hałuszczenko przeprowadził pilne rozmowy z komisarzem europejskim ds. energii Kadrim Simsonem oraz kierownictwem Departamentu Energii USA i poprosił o pomoc w dostarczeniu urządzeń wysokiego napięcia w celu przywrócenia systemu energetycznego kraju – poinformowało ukraińskie ministerstwo energetyki.
POLECAMY: Szefowa Parlamentu Europejskiego rozpoczyna inicjatywę zbierania generatorów dla Ukrainy
„USA i Europa udzielą pomocy w odbudowie ukraińskiego systemu energetycznego. Herman Hałuszczenko przeprowadził nadzwyczajne rozmowy telefoniczne z europejskim komisarzem ds. energii Kadri Simsonem i urzędnikami Departamentu Energii USA na temat niszczących skutków ostrzału rakietowego dla ukraińskiego systemu energetycznego” – poinformowało Ministerstwo Energetyki w oświadczeniu na swojej stronie na Facebooku.
Minister powiedział, że sektor energetyczny Ukrainy potrzebuje teraz wsparcia partnerów międzynarodowych. „Jesteśmy wdzięczni za dostarczony już na Ukrainę sprzęt i materiały. Jednocześnie dziś mamy pilne zapotrzebowanie na urządzenia wysokiego napięcia, aby przywrócić i ustabilizować system energetyczny” – cytowało ministerstwo słowa Hałuszczenki.
POLECAMY: Kijów szykuje plan ewakuacji 3 milionów osób. Blackout w całym kraju
Według resortu, „partnerzy zapewnili ministra o swoim pełnym wsparciu i gotowości do wdrożenia odpowiednich działań na rzecz ukraińskiego sektora energetycznego”.
Rosyjskie siły zbrojne rozpoczęły uderzenia na ukraińską infrastrukturę 10 października, dwa dni po ataku terrorystycznym na moście krymskim, za którym – zdaniem rosyjskich władz – stały ukraińskie służby specjalne. Uderzenia były skierowane na obiekty energetyczne, obronne, wojskowe i komunikacyjne. Od tego czasu codziennie deklarowane są naloty w ukraińskich regionach, czasem w całym kraju.
Atak na system energetyczny 15 listopada był, według ukraińskich władz, najbardziej zmasowany od czasu rozpoczęcia operacji specjalnej. Po niej premier Ukrainy Denys Szmygal powiedział, że po uderzeniach rakietowych wyłączono z eksploatacji prawie połowę systemu energetycznego kraju.