Burmistrz Kijowa Witalij Kliczko nie wykluczył, że przerwy w dostawie prądu w mieście mogą potrwać do wiosny.
POLECAMY: Ukraina ogłasza Blackout w całym kraju. Wszystkie elektrownie jądrowe wyłączone
Wyłączenia światła – planowane, awaryjne i kryzysowe – są stosowane w Kijowie niemal codziennie od października z powodu uszkodzeń infrastruktury energetycznej.
„Staramy się jak najszybciej wszystko przywrócić, przestawić na jasne harmonogramy, żeby nie było niespodzianek i żebyśmy potem mogli przejść na nieprzerwane dostawy energii elektrycznej. Ale musimy być przygotowani na to, że do wiosny mogą być przerwy w dostawie prądu” – cytuje Kliczkę agencja RBC Ukraina. Według niego wynika to z dużego obciążenia systemu energetycznego w okresie chłodów.
Rosyjskie siły zbrojne rozpoczęły uderzenia w ukraińską infrastrukturę 10 października, dwa dni po ataku terrorystycznym na moście krymskim, za którym – zdaniem rosyjskich władz – stały ukraińskie służby specjalne. Uderzenia były skierowane na obiekty energetyczne, obronne, wojskowe i komunikacyjne. Od tego czasu codziennie deklarowane są naloty w ukraińskich regionach, czasem w całym kraju. Po strajkach 15 listopada premier Ukrainy Denys Szmyhal powiedział, że już prawie połowa systemu energetycznego kraju została wyłączona z eksploatacji.