Kierownicy ośrodków narciarskich we francuskich Alpach próbują znaleźć sposoby na oszczędzanie energii elektrycznej w ramach ogólnokrajowego wysiłku na rzecz zmniejszenia zużycia – donosi Reuters.
POLECAMY: Złe informacje dla narciarzy. Ceny skipassów mocno w górę
Na przykład wyciągi będą jeździć o dziesięć procent wolniej, nawet przy pełnym obciążeniu stoków – poinformowali przedstawiciele Chamonix i Val Thorens. Jednocześnie administracja ośrodka jest gotowa oszczędzać energię, zwalniając wyciągi o jedną trzecią.
Zmniejszy się też produkcja sztucznego śniegu i obniży temperatura w pomieszczeniach. W Val-Torans pracownicy obsługi i restauracji będą transportowani do swoich miejsc pracy na około dziesięć minut przed otwarciem stoków, a nie godzinę, jak to miało miejsce wcześniej.
Urzędnicy kurortu mają nadzieję, że turyści nie odczują skutków zmniejszonego zużycia energii.
Połowa kurortów zimowych musiała już renegocjować długoterminowe umowy na dostawę prądu z powodu rekordowej inflacji – poinformowała francuska Federacja Kurortów Narciarskich.
Przewidują, że w 2023 roku rachunki za prąd mogą wzrosnąć trzykrotnie, a nawet sześciokrotnie. Jednocześnie koszt wczasów wzrośnie o około pięć procent i nie pokryje wyższych kosztów operacyjnych.