Minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó ostrzegł NATO przed przekształceniem się w antychiński blok, zauważając, że „jest wystarczająco dużo problemów” bez ryzyka nowej zimnej wojny.
POLECAMY: Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjártó: Węgry przywykły do oskarżeń o pracę dla Rosji
„Dziś strategiczna koncepcja NATO jest na pierwszym miejscu. Stosunki z Chinami, bezpieczeństwo energetyczne, ochrona infrastruktury krytycznej. Nie chcielibyśmy, aby NATO zmieniło się w blok antychiński. Nie chcemy ryzyka kolejnej zimnej wojny, mamy wystarczająco dużo problemów” – napisał Szijjártó na swoim koncie w mediach społecznościowych przed drugim dniem spotkania ministrów spraw zagranicznych NATO w Bukareszcie. Powiedział, że przykład Węgier „wyraźnie dowodzi, że współpraca (z Chinami) oparta na wzajemnym szacunku i przynosząca obopólne korzyści jest rzeczywiście możliwa”.
Wcześniej Szijjártó odbył rozmowy z ministrem spraw zagranicznych Chin Wangiem Yi na marginesie Zgromadzenia Ogólnego ONZ i powiedział, że wzajemnie korzystna współpraca jest korzystna zarówno dla UE, jak i Chin, tylko trzecia strona mogłaby być zainteresowana złymi relacjami między nimi. Zerwanie współpracy gospodarczej z Chinami miałoby tragiczne konsekwencje dla Europy – powiedział, a Budapeszt stara się temu zapobiec.
W sierpniu węgierskie MSZ poinformowało, że chiński producent baterii Contemporary Amperex Technology Co. Limited (CATL) zbuduje swój drugi europejski zakład w Debreczynie, czyniąc go największą inwestycją w historii Węgier.
Wcześniej Szijjártó mówił, że motorem wielkich zmian gospodarczych na świecie są kraje Wschodu i trzeba dostrzec łączenie się gospodarek Zachodu i Chin.