Raper Kanye West oświadczył w czwartek w wywiadzie z promotorem teorii spiskowych Alexem Jonesem, że „lubi” Adolfa Hitlera, „kocha” nazistów, a Holokaust się nie wydarzył. West niedawno zadeklarował swoje ambicje ponownego startu w wyborach prezydenckich i spotkał się na kolacji z byłym prezydentem Donaldem Trumpem.
West, który w ubiegłym roku zmienił swoje imię na Ye, wielokrotnie podczas wywiadu chwalił przywódcę III Rzeszy, twierdząc, że miał on wiele „pozytywnych cech”.
„Dostrzegam wiele dobrych rzeczy w Hitlerze. Każdy człowiek ma wartości, które ma do zaoferowania, zwłaszcza Hitler” – powiedział ubrany w maskę zasłaniającą całą twarz muzyk podczas występu w programie Infowars. „Lubię Hitlera” – przekazał.
Kanye West szokuje wypowiedziami
Raper mierzył się ostatnio z falą krytyki po serii antysemickich wypowiedzi, w wyniku których odcięli się od niego jego sponsorzy i partnerzy biznesowi, w tym firma Adidas. Za to uzyskał dobrą opinię u części prawicowych działaczy i komentatorów. Wystąpił też w najpopularniejszym programie publicystycznym Tuckera Carlsona w telewizji Fox News.
Niedługo po emisji wywiadu w Infowars, twitterowe konto Republikanów w komisji sprawiedliwości w Kongresie skasowało swój wpis „Kanye. Elon. Trump”.
„On musi mieć problemy psychiczne. Nikt nie potrafi uwierzyć, co on powiedział” — ocenił lider Republikanów w Izbie Reprezentantów Kevin McCarthy. Dodał, że wywiad Westa był „obrzydliwy” i powinien zostać potępiony przez „cały naród”.
sc:PAP