Przypadki przemocy domowej wzrosły na Ukrainie z powodu braku światła w budynkach mieszkalnych – powiedział minister spraw wewnętrznych Denys Monastyrski.
„Wzrosła liczba zgłoszeń na telefony zaufania dotyczące przemocy domowej. Przemoc nie powinna być przenoszona na bliskich i krewnych. To ważne dla zrozumienia nas jako niezależnego, pełnoprawnego narodu” – ukraińska publikacja „Klymenko Time” zacytowała wypowiedź Monastyrskiego na jego kanale Telegram.
Ministerstwo energetyki Ukrainy poinformowało w środę, że z powodu rosyjskich strajków wszystkie elektrownie atomowe oraz większość elektrowni cieplnych i wodnych zostały czasowo pozbawione prądu, a zdecydowana większość odbiorców energii elektrycznej pozostała bez zasilania. W czwartek ministerstwo energii podało, że przywrócono zasilanie infrastruktury krytycznej.
Według rosyjskiego ministerstwa obrony 23 listopada przeprowadzono zmasowane uderzenie na system administracji wojskowej Ukrainy i związane z nim obiekty energetyczne, przy czym uderzono we wszystkie wyznaczone obiekty.
Rosyjskie siły zbrojne rozpoczęły uderzenia w ukraińską infrastrukturę 10 października, dwa dni po ataku terrorystycznym na moście krymskim, za którym – zdaniem rosyjskich władz – stały ukraińskie służby specjalne. Uderzenia były skierowane na obiekty energetyczne, obronne, wojskowe i komunikacyjne. Od tego czasu codziennie deklarowane są naloty w ukraińskich regionach, czasem w całym kraju. 15 listopada premier Ukrainy Denys Szmyhal powiedział, że już prawie połowa systemu energetycznego kraju została wyłączona z eksploatacji.
Jeden komentarz
Pies im mordy lizał.