Amerykańska publikacja Politico w artykule na temat starań Pentagonu o pobudzenie przemysłu obronnego w związku z przekazaniem dużych ilości broni do Kijowa nazwała wydarzenia na Ukrainie „wojną zastępczą” między Zachodem a Rosją.
Rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Aleksandr Gruszko powiedział wcześniej, że nie ma żadnego ocieplenia stosunków z Moskwą, sojusz prowadzi wojnę zastępczą przeciwko Rosji. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że sojusz nie jest stroną konfliktu na Ukrainie i nie pozwoli się wciągnąć w tę sytuację.
Jak zauważa publikacja, 3 grudnia na dorocznym Ronald Reagan National Defense Forum w Kalifornii, gdzie spotkali się przywódcy wojskowi, członkowie Kongresu i dyrektorzy ds. obrony, „panowało poczucie, że wróciły stare, złe czasy, a Ameryka i jej europejscy sojusznicy wciąż nie są w pełni gotowi do podjęcia wyzwania”.
Według Politico, podczas gdy Chiny są nadal uważane za największe długoterminowe zagrożenie w USA, „zostało ono przyćmione przez potrzebę włączenia znacznie szybszego tempa, aby rozwiązać problem, o którym wielu nie wiedziało jeszcze rok temu: zaciętą proxy wojnę z Rosją na Ukrainie, co wywołało zamieszanie w Pentagonie i przemyśle obronnym.”
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział wcześniej, że USA i NATO są bezpośrednio zaangażowane w konflikt na Ukrainie, „w tym nie tylko poprzez dostarczanie broni, ale także poprzez szkolenie … na terytorium Wielkiej Brytanii, Niemiec, Włoch i innych państw”.