Rząd Węgier zniósł limit cen na paliwo. Stało się to na wniosek węgierskiego koncernu MOL, po tym, jak paniczne zakupy i kłopoty z importem doprowadziły w ostatnich dniach do niedoborów paliw w całym kraju. Spółka energetyczna wskazywała, że na krajowym rynku paliw wystąpiła „sytuacja krytyczna”.
- Stało się to, czego się obawialiśmy: unijne sankcje naftowe, które weszły w życie w poniedziałek, spowodowały zakłócenia w dostawach paliw na Węgrzech, które są odczuwalne dla wszystkich – powiedział szef kancelarii premiera Gergely Gulyas.
- Szef MOL poinformował na konferencji o dużych problemach dotyczących dostaw, określając sytuację jako krytyczną, przypominającą lata 70. i 80.
- Moce MOL nie są w stanie zaspokoić popytu na węgierskim rynku, około 30 proc. paliw musi być importowane – powiedział Gyorgy Bacsa, członek zarządu węgierskiego koncernu naftowo-gazowego MOL
Ekspresowe zniesienie limitów cen paliw na węgierskich stacjach
„Nie mogliśmy dłużej czekać… ponieważ jest to jedyny sposób na zapewnienie bezpieczeństwa dostaw”, powiedział Gergely Gulyas na wspólnej odprawie z prezesem i dyrektorem generalnym MOL Zsoltem Hernadim.
Gulyas powiedział, że zniesienie pułapu cenowego zwiększy inflację, ale nie podał szacunków. Roczna inflacja na Węgrzech już przekracza 21%.
MOL powiedział wcześniej we wtorek, że jedynym sposobem na złagodzenie poważnego niedoboru paliwa jest stworzenie warunków dla zwiększonego importu, ponieważ MOL nie był w stanie importować więcej produktów, podczas gdy jego rafineria w Dunaju wciąż przechodziła prace konserwacyjne i pracowała na poziomie 50-55%. Pojemność.
Decyzja o zniesieniu limitu została ogłoszona od razu w węgierskim dzienniku urzędowym i weszła w życie we wtorek o godzinie 23.
Szef MOL poinformował na konferencji o dużych problemach dotyczących dostaw, określając sytuację jako krytyczną, przypominającą lata 70. i 80. „Import musi zostać przywrócony, a zapasy uzupełnione. Nie stanie się to z dnia na dzień. Trzeba odbudować zaufanie, muszą wrócić importerzy, to może potrwać miesiąc lub dwa” – dodał szef MOL.
„Około jednej czwartej naszych stacji paliw całkowicie się wyczerpało” – powiedział Hernadi. Powiedział, że przywrócenie importu i stabilności zajmie do dwóch miesięcy. Powiedział jednak, że zniesienie limitu cenowego pomogłoby złagodzić niedobór na rynku w ciągu kilku dni.
Ceny orientacyjne na stacjach MOL mają po zniesieniu limitu wynieść 641 forintów (ok. 7,30 zł) za litr dla benzyny i 699 (ok. 7,90 zł) forintów za litr dla oleju napędowego. Zniesienie limitu cen na paliwo będzie oznaczało wyższą inflację – przyznał Gulyas.
Hernadi powiedział, że MOL rozpoczął również zwiększanie przerobu ropy naftowej w swojej rafinerii na Dunaju. Powiedział również, że MOL musi przygotować się na luty, kiedy unijny zakaz importu rosyjskich produktów naftowych doprowadzi do zmniejszenia podaży oleju napędowego w Europie.
MOL: sytuacja na rynku paliw jest krytyczna – 30 proc. paliw z importu
Od kilku dni węgierskie media piszą o nasilającej się panice, a na portalach społecznościowych publikowane są zdjęcia i relacje z licznych stacji benzynowych, gdzie kierowcy ustawiają się w długich kolejkach w nadziei na zatankowanie pojazdu.
Moce MOL nie są w stanie zaspokoić popytu na węgierskim rynku, około 30 proc. paliw musi być importowane – powiedział we wtorek na antenie Radia Kossuth Gyorgy Bacsa, członek zarządu węgierskiego koncernu naftowo-gazowego MOL. „Popyt na benzynę w minionym tygodniu był dwukrotnie wyższy niż w ubiegłym roku, zaś na olej napędowy – półtora razy większy. Około 70 naszych stacji, jedna czwarta całej sieci, jest całkowicie suchych” – dodał.
We wtorek poinformowano również o wznowieniu prac rafinerii Danube w Szazhalombatta na południe od Budapesztu po zakończeniu prac konserwacyjnych. Jednak osiągnięcie pełnej wydajności rafinerii ma zająć kilka tygodni. Jak podkreślił w wywiadzie Bacsa, problemy z dostawami nie „zostaną rozwiązane z dnia na dzień”.
Według niego partnerzy detaliczni i hurtowi „muszą pomóc w rozwiązywaniu problemu niedoborów”. Od wtorkowego popołudnia do północy w niedzielę partnerzy hurtowi MOL będą mogli składać nowe zamówienia tylko wtedy, gdy będą w stanie zorganizować dostawę – napisał koncern do swoich partnerów w liście cytowanym przez węgierskie media.
MOL próbował importować więcej produktów ze swojej rafinerii na Słowacji, ale „osiągnął granice swoich możliwości logistycznych” – napisał w oświadczeniu cytowanym przez agencję Reutera Bacsa.
sc:PAP