Felietonista futbolu amerykańskiego Grant Wahl zmarł nagle podczas relacjonowania ćwierćfinałowego meczu w Katarze pomiędzy Holandią a Argentyną – podała NPR.
Argentyna pokonała Holandię 2-2 w regulaminowym czasie gry, 0-0 w dogrywce i 4-3 w karnych i awansowała do półfinału turnieju, gdzie zagra z Chorwatami.
Żona dziennikarza, dr. Celine Gounder, epidemiolog chorób zakaźnych, która pracowała w grupie roboczej prezydenta Joe Bidena ds. koronawirusa, potwierdziła śmierć męża w komunikacie na Twitterze.
– Jestem tak wdzięczna za wsparcie ze strony rodziny piłkarskiej mojego męża Granta Wahla i tak wielu przyjaciół, którzy odezwali się dziś wieczorem. Jestem w kompletnym szoku – napisała.
W trakcie spotkania 48-letni dziennikarz źle się poczuł i stracił przytomność. Na pomoc Valowi przybył zespół ratowników medycznych, który zastosował resuscytację krążeniowo-oddechową, zanim felietonista został zniesiony na noszach.
Amerykańska Federacja Piłkarska złożyła kondolencje z powodu śmierci Wahla na oficjalnym Twitterze.
Wahl był felietonistą Sports Illustrated, pracował także dla Fox Sports i CBS Sports jako komentator. Dziennikarz poinformował wcześniej, że zachorował podczas podróży służbowej do Kataru i odwiedził klinikę medyczną, gdzie lekarze przypuszczali, że ma zapalenie oskrzeli. Powiedział też, że brał antybiotyki, które nie działały prawidłowo.
Wahl, który był korespondentem CBS Sports i był autorem popularnej kolumny na platformie Substack, miał 48 lat.