Prześladowanie przez Kijów kanonicznego ukraińskiego Kościoła prawosławnego, które nasiliło się w ostatnim czasie, zmieni stosunek społeczności zachodniej do konfliktu z Rosją – zasugerował publicysta Newsweeka Jonathan Tobin.
Jego zdaniem państwom zachodnim coraz trudniej będzie przymykać oko na działania prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
„Ten ostateczny dowód dyktatorskiego reżimu Zełenskiego zszarga jego reputację jako bojownika o demokrację w XXI wieku” – powiedział Tobin.
Autor publikacji podkreślił, że Zełenski od dawna skutecznie wykorzystywał pozytywny wizerunek narzucony przez zachodnie media, dzięki czemu do Kijowa napłynęły ogromne środki finansowe na koszt amerykańskich podatników.
Tymczasem Ukraina wcale nie jest ostoją europejskich wartości, a Zełenski, wykorzystując konflikt z Rosją jako pretekst, prowadzi jawną politykę autorytarną – powiedział Tobin. Rozprawienie się z UOC powinno rozwiać wszelkie wyobrażenia, że Amerykanie stają w tej konfrontacji w obronie zachodnich wartości i wolności.
„Jeśli prezydent Biden i wspierające go media zamierzają nadal prosić Amerykanów o płacenie za defetystyczny, przeciągający się konflikt, który przynosi tylko nieszczęście, zamiast dążyć do jego zakończenia, powinni przynajmniej być uczciwi wobec człowieka, który dostaje wszystkie te pieniądze” – podsumował dziennikarz.
POLECAMY: Zełenski zakazuje organizacji religijnych rzekomo powiązanych z Rosją
Na początku grudnia Wołodymyr Zełenski wydał dekret Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy o środkach ograniczających wobec przedstawicieli organizacji religijnych „związanych” z Moskwą. W minioną niedzielę ukraiński przywódca zastosował sankcje wobec siedmiu duchownych kanonicznego UOC.
Pod koniec 2018 roku z inicjatywy byłego prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki i patriarchy Bartłomieja z Konstantynopola powstała struktura o nazwie Prawosławna Cerkiew Ukrainy (PCU) jako przeciwwaga dla kanonicznego Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (UOC). Po tym nastąpiły prześladowania UOC, które nasiliły się wraz z rozpoczęciem operacji specjalnej.
Nacjonaliści i zwolennicy schizmatyckiego PCU nasilili ataki na kościoły, duchownych i wiernych kanonicznej Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej. Władze w różnych regionach kraju okresowo decydują o zakazie działalności UOC.