Od 1 stycznia 2023 roku Veolia planuje jeszcze jedną podwyżkę cen ciepła systemowego w Łodzi – po tej zapowiadanej na 17 grudnia. Jak bardzo wzrosną rachunki za ogrzewanie?
Dziś przedstawiciel Veolii dodaje, że wymuszające pierwszą, grudniową podwyżkę („tymczasową korektę cen”) rozporządzenie ministra klimatu obowiązuje do 30 kwietnia 2023 roku.
Jeszcze jedną podwyżkę cen Veolia planuje bowiem wprowadzić w życie 1 stycznia 2023 roku – czyli już dwa tygodnie później.
Od 17 grudnia zmienia się cena ciepła systemowego w Łodzi. Decyzję ogłosiła właśnie jedyna firma, która je dostarcza – Veolia Energia Łódź, która ogrzewa 60 proc. mieszkańców miasta. Veolia wyliczyła, że ceny i stawki opłat wzrosną średnio o 31,45 procent.
Veolia powołuje się na rozporządzenie Ministra Klimatu i Środowiska z 23 listopada, które umożliwia korektę taryf z powodu rosnących kosztów. A te wrosły mocno. Veolia wylicza w komunikacie, że ceny węgla o 125 proc, emisji CO2 o 54 proc. do tego inflacja 17 proc. – Pomimo tych wzrostów niezbędnych dla utrzymania ciągłości produkcji ciepła, ceny ciepła systemowego są znacznie niższe niż w przypadku ogrzewania indywidualnego – podkreśla Robert Warchoł z zespołu prasowego łódzkiej Veolii.
Wzrost rachunków nawet do 60 procent
Według najnowszych szacunków wynika, że dla 50-metrowego mieszkania obecna podwyżka Veolii oznacza dodatkowe 500-600 zł kosztów za ogrzewanie rocznie. Ten szacunek nie uwzględnia wzrostu kosztów ciepłej wody.
W ostatnich dniach decyzje o podwyżkach w związku z listopadowym rozporządzeniem napłynęły już z kilku elektrociepłowni w innych województwach. W regionie podwyżki planuje Elektrociepłownia Piotrków Trybunalski, która od nowego roku przechodzi z węgla na gaz. Jednak wciąż czeka na zatwierdzenie nowych taryf przez Urząd Regulacji Energetyki. Jeśli to nastąpi piotrkowianie będą płacić za ciepło aż o około 65 procent więcej
Wielu dostawców informuje, że podwyżek na razie wystarczy. Energetyka Cieplna w Skierniewicach już w połowie września podniosła opłaty odbiorcom ciepła o 32 procent. To nie pierwsza podwyżka, w stosunku do ubiegłego sezonu koszt ogrzewania wzrósł o około 80 procent.
Odpowiadając na pytania w sprawie poprzednio zapowiadanej podwyżki Warchoł argumentował ponadto, że pomimo „wzrostów niezbędnych dla utrzymania ciągłości produkcji ciepła, ceny ciepła systemowego są znacznie niższe niż w przypadku ogrzewania indywidualnego np. cena węgla dla gospodarstw domowych w poł. 2021 r. wynosiła około 800-900 zł za tonę, zgodnie w ustawą o preferencyjnym zakupie węgla z listopada 2022 r. koszt ten wyniesie 2000-2200 zł za tonę, ale bez transportu – to jest wzrost o ok. 150 proc”.