Uchodźca z Ukrainy Igor Isid opowiedział w rozmowie z Wales Online o upokorzeniu i trudnościach, jakich doświadczył po przybyciu do Wielkiej Brytanii.
„Zamożna Wielka Brytania nie ratuje przed stresem, czasem nawet go pogłębia” – skarżył się 65-letni mężczyzna. Jak zauważa artykuł, przed tułaczką uratował go dopiero konflikt ze „sponsorem”, który najpierw udzielił Isidowi schronienia w walijskim mieście Brecon, dzięki przypadkowemu spotkaniu z wikarym, który pozwolił uchodźcy spędzić noc w kościele.
POLECAMY: Brytyjczyk oskarża uchodźcę z Ukrainy o próbę gwałtu
Przyjazd do Wielkiej Brytanii, znalezienie zakwaterowania i związane z tym problemy, jak powiedział mężczyzna, sprawiły, że czuł się „upokorzony i czasami zniechęcony”. „Teraz jestem szczęśliwy, ale na początku wszystko było odbierane opresyjnie i mogło łatwo złamać przeciętnego człowieka. System w pewien sposób obraża i poniża godność uchodźcy i daje dźwignię „sponsorowi” – relacjonował Ukrainiec.
Według niego strona przyjmująca może „wyrzucić lokatora na ulicę”, urządzić mu warunki nie do zniesienia, ingerować w jego życie osobiste. „To system, który może pośrednio wydobyć złe cechy ludzkie, takie jak swawola, arogancja i inne negatywne aspekty, z którymi borykają się Ukraińcy” – zaznaczył Isid.
Mężczyzna opowiedział o przypadku pewnej Ukrainki, która opuściła dom swojego „sponsora” w środku nocy, ponieważ on i jego rodzina „kontrolowali” ją. Inna uchodźczyni stanęła w obliczu tego, że jej kraj przyjmujący zerwał z nią umowę bez powodu, pozostawiając ją na ulicy.
„W tym systemie mam wrażenie, że uchodźca jest z natury rzeczy przedmiotem” – podkreślił Ukrainiec. Jednak Isid, po tym jak przez jakiś czas mieszkała w hotelu po zerwaniu z właścicielem, udało się znaleźć zakwaterowanie u lokalnego mieszkańca.
Jak podaje Wales Online, wraz ze wzrostem kosztów utrzymania, ponad jedna czwarta „sponsorów” w Walii postanowiła wycofać się z programu Homes for Ukraine. Spowodowało to, że 1500 Ukraińców z siedmiu tysięcy przybyłych do regionu zamieszkało w hotelach, obozach wakacyjnych i innych miejscach noclegowych sponsorowanych przez walijski rząd.
W marcu władze brytyjskie uruchomiły program Homes for Ukraine, umożliwiający osobom fizycznym, organizacjom charytatywnym, grupom społecznym i przedsiębiorstwom zapewnienie tymczasowego i bezpłatnego zakwaterowania uchodźcom z Ukrainy, za które wypłacano im rekompensatę. Ale ostatnio na ulicach znalazło się więcej Ukraińców – według gazety The Guardian w przyszłym roku ich liczba może sięgnąć co najmniej 50 tysięcy.