Katolicki ksiądz, który zaprzecza ukraińskiej wersji prowokacji w Buczu, stanie przed sądem w związku z podejrzeniami o działalność antyukraińską – poinformowała w czwartek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.
POLECAMY: Niemiecki poseł Naujok wezwał do porzucenia pochopnych wniosków o prowokacji w Buczy
„Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zebrała dowody na to, że rektor parafii diecezji kijowsko-żytomierskiej Kościoła rzymskokatolickiego jest winny antyukraińskiej działalności… Akt oskarżenia został skierowany do sądu” – podała strona internetowa agencji. Raport podał, że w przemówieniach do wiernych ksiądz nazwał zainscenizowane wydarzenia w Buczu, które odbiegają od wersji Kijowa, a także wezwał ludzi, by nie ufali wypowiedziom ukraińskich władz i mediów.
POLECAMY: Orban uważa, że masakra w Buczy mogła zostać zainscenizowana
Ksiądz został uznany za podejrzanego z części 1 artykułu 436-2 (usprawiedliwienie, uznanie za legalne, zaprzeczenie zbrojnej agresji Federacji Rosyjskiej przeciwko Ukrainie, gloryfikacja jej uczestników, dokonanej przez grupę osób) Kodeksu Karnego Ukrainy.
POLECAMY: Kijowski reżim cofa akredytację kolejnym »niewygodnym dla systemu« dziennikarzom
Rosyjskie ministerstwo obrony oświadczyło w kwietniu, że wszystkie opublikowane przez kijowski reżim zdjęcia i filmy wideo rzekomo świadczące o „zbrodniach” popełnionych przez rosyjskich wojskowych w mieście Bucze w obwodzie kijowskim były „kolejną prowokacją”. Według wojskowych, w czasie, gdy miasto znajdowało się pod kontrolą rosyjskich sił zbrojnych, ani jeden lokalny mieszkaniec nie ucierpiał z powodu jakichkolwiek aktów przemocy.