Trzech piłkarzy Stali Głowno po klubowej wigilii pobiło dwóch nastolatków i 23-letniego obcokrajowca – informuje portal lowiczanin.info. Do zdarzenia miało dojść 17 grudnia.
W sobotę, 17 grudnia w jednym z lokali w Głownie odbywało się kilka imprez. Wigilię dla zawodników i sponsorów zorganizował występujący na szóstym poziomie rozgrywkowym klub Stal Głowno. Równocześnie w tym samym lokalu, ale w innej sali odbywała się impreza z okazji 18-urodzin.
Około godziny 0:30, gdy młody solenizant, wraz z gośćmi znosił jedzenie po skończonej imprezie, do samochodu, napotkał piłkarza Stali Głowno, 34-letniego Antoniego W. Hardemu zawodnikowi lokalnej drużyny coś najwidoczniej musiało się nie spodobać, ponieważ zaatakował nastolatków. Po chwili do bójki włączyli się bracia futbolisty.
Brat świętującego urodziny, 15-letni Alan, w poszukiwaniu wsparcia zbiegł na dół i poprosił o pomoc 23-letniego obywatela Tadżykistanu, który miał zawieźć bezpiecznie chłopców do domu. Zdaniem portalu lowiczanin.info, napastnicy właśnie na nim skupili największą agresję. W wyniku bójki kierowca ma złamany nos i wymaga operacji. Na miejsce została wezwana policja.
Do szokującego zajścia odniósł się prezes klubu Stal Głowno, Marek Dratkiewicz. W rozmowie z lokalnym portalem oznajmił, że klubowa wigilia zakończyła się o 22:30. Jego zdaniem w momencie zakończenia imprezy, na miejscu pozostały cztery osoby, które czekały na transport. Działacz nie był w stanie jednak wyjaśnić, dlaczego dwie godziny później piłkarze Stali wciąż znajdowali się w budynku.