Bartek Jędrzejak (45 l.), znany prezenter stacji TVN, jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych i utrzymuje ze swoimi obserwatorami stały kontakt. Teraz opublikował nagranie, na którym pokazał się w maseczce do inhalacji. Okazuje się, że prezenter zachorował. Pandemiczny celebryta w swoim nagraniu uderzył w »rząd« i ogłosił „obowiązek noszenia maseczek”. Czy człowiek ten jest naprawdę aż tak „głupi” i myśli, że ktoś mu jeszcze uwierzy w maskowy cyrk?
Oprócz swojej aktywności telewizyjnej, prezenter jest też obecny w mediach społecznościowych.
Celebryta ostatnio wrzucił do sieci nagranie, na którym pozuje w… masce tlenowej. Jego wielbiciele poczuli się zaniepokojeni. Z nagrania dowiadujemy się, że Jędrzejak ciężko zachorował na grypę. Z tego powodu zaapelował do wszystkich, by na czas szalejących wirusów wrócili do noszenia maseczek:
„Grypa w natarciu. Mamy epidemię. (…) są i tacy, którzy mówią, że powodem tej epidemii jest to, że jeszcze rok temu byliśmy na kwarantannach, nie mieliśmy ze sobą kontaktu, dlatego grypa zmutowała. Jedno jest pewne – do lekarzy nie można się dostać, bo tłumy” – opowiada celebryta w swoim InstaStory.
Ostrzegł też, że powikłania po niewyleczonej grypie mogą być bardzo poważne, czasem cięższe nawet niż po zakażeniu „wirusem COVID-19”.
Podczas swojego „nagrania” zaatakował przy okazji rząd, który – według niego – w tej sytuacji bezczynnie rozkłada ręce. Wyznawcza sprzecznych z prawem obostrzeń nie będąc uprawniony do tworzenia prawa w Polsce za pośrednictwem swojego Instagrama, wprowadził „obowiązek noszenia masek”:
„Dlatego jak nikt z góry nie apeluje, to ja apeluję do was i ogłaszam obowiązek noszenia maseczek. Wkładamy maseczki, żeby chronić siebie i innych„- mówi w swojej relacji 45-latek.
Wyznawca kowidowej religii oczywiście w swoje wypowiedzi użył podporowego uzasadnienia, że zakażając maskę, chronisz siebie i innych.
3 komentarze
Niestety,ale ktoś wydał to na świat.
ciekawe ile za to wziął szekli?
na jaja se załóż