Kierowcy w Polsce obecnie mają pewne obawy związane z powrotem 23% podatku VAT na paliwa od 1 stycznia. Mimo to, wiele informacji płynących z sektora paliwowego sugeruje, że możemy się nie spodziewać drastycznych zmian w cenach paliw. Czy olej napędowy, benzyna oraz LPG pozostaną bez podwyżek? Ekspert znanego portalu e-petrol przedstawił prognozy dotyczące najbliższych wydarzeń.
Oto co można spodziewać się w najbliższym czasie. Zdaniem eksperta, istnieje szansa, że ceny paliw nieznacznie wzrosną, ale niekoniecznie wskutek samego powrotu podatku VAT. Innymi słowy, różne czynniki mogą wpłynąć na stabilność cen oleju napędowego, benzyny oraz LPG.
Jednym z możliwych scenariuszy jest utrzymanie cen paliw na względnie stałym poziomie, choć nie można wykluczyć drobnych fluktuacji. To, czy kierowcy faktycznie poczują obciążenie wzrostem cen paliw, będzie zależało od wielu czynników rynkowych i decyzji podjętych przez instytucje odpowiedzialne za regulacje podatkowe.
Warto zatem śledzić dalszy rozwój sytuacji na rynku paliwowym, ponieważ może ona wpłynąć na koszty podróży i budżet kierowców. Ostateczne konsekwencje powrotu podatku VAT na paliwa w Polsce mogą być bardziej zróżnicowane niż początkowo sądzono.
W jaki sposób odczujemy wyższy VAT na diesel, benzynę i LPG?
„W tym tygodniu ceny na polskich stacjach praktycznie nie różnią się od poziomów zeszłotygodniowych” – przekazał dr Jakub Bogucki, analityk rynku paliw „6,53 zł płacimy średnio za litr benzyny 95-oktanowej. 7,66 zł, czyli grosz mniej za litr oleju napędowego. O 2 gr potaniał nam również autogaz, sprzedawany po 2,91 zł/l. Także możemy mówić o bardzo dużej stabilności cen, właściwie przez cały grudzień” – zaznaczył.
„Jeśli chodzi o nowy rok, na horyzoncie pojawia nam się zmiana stawki VAT-owskiej” – przypomina ekspert e-petrol.pl. „Właściwie przywrócenie normalnej, 23-procentowej stawki VAT na paliwa silnikowe. Jednak nie spodziewamy się, żeby to w mocny sposób uderzyło w polskich klientów stacji paliw. Już padały te zapowiedzi ze strony operatorów rynku paliwowego, że nie będą to zmiany odczuwalne dla indywidualnych tankujących. Zapewne możemy to interpretować w ten sposób, że pojawi się jakaś korekta marż tychże operatorów. Po to, żeby nie przenosić znaczących podwyżek na stacje” – tłumaczy.
Ile zapłacimy za paliwo od nowego roku?
„Zapewne w nowy rok wejdziemy na poziomach cenowych bliskich tym obecnym, czyli 6,50-6,60 zł/l dla benzyny i 7,60 zł/l mniej więcej dla oleju napędowego” – prognozuje dr Jakub Bogucki. „W tych rejonach będziemy poruszać się także w nowym roku. To właściwie jest takie najspokojniejsze i najbardziej pożądane podsumowanie ostatnich dni, jakie możemy w tej chwili zrobić. Będzie zapewne podobnie jak w końcówce 2022 r., a mogłoby być znacznie gorzej. Gdyby te stawki VAT-owskie zostały przeniesione tak bezpośrednio, to wtedy cena zarówno benzyny, jak i oleju napędowego mogłaby pójść w górę o około złotówkę. A tak, zapewne pozostaniemy na poziomach znanych z grudnia 2022” – przekazał analityk.
Jeden komentarz
W końcu do czołgów na wschodzie paliwo potrzebne jak powietrze i CO2 do życia.