Jedna czwarta żołnierzy brytyjskiej armii ma zagrażającą życiu nadwagę – pisze publicysta „Daily Mail” Sean Rayment.
„Prawie 40 tys. żołnierzy na 145 tys. ma nadwagę lub otyłość” – napisał autor.
Dodał, że od 2010 roku w królestwie zawieszono za ten problem 5 200 żołnierzy.
POLECAMY: »Ukraina się skończyła« Brytyjczycy zażądali usunięcia Zełenskiego z powodu słów o Krymie
Najcięższy żołnierz armii brytyjskiej, któremu nakazano opuścić służbę, ważył ponad 180 kilogramów.
Aby walczyć z otyłością, donosi dziennikarz, od 2014 roku ponad 850 żołnierzy zostało zmuszonych do przyjęcia kursu tabletek dietetycznych, a 60 żołnierzy poddano liposukcji.
„Uważam, że młodzi żołnierze z nadwagą powinni być bardzo dokładnie monitorowani, a jeśli ich waga nie może być kontrolowana, powinni być zawieszeni” – skomentował były szef armii lord Dannatt.
Inny oficer, Ferren Morgan, powiedział, że wraz z rozwojem kultury pozytywnej dla ciała żołnierze nie uważali już za ważne utrzymywanie ciała w dobrej formie.
Ze statystyk wynika, że 39 536 żołnierzy jest narażonych na zwiększone ryzyko znacznego pogorszenia stanu zdrowia z powodu nadwagi.