Otrzymanie reparacji od Niemiec zajmie Polsce kilka lat – powiedział Arkadiusz Mularczyk antypolski wiceminister spraw zagranicznych i pełnomocnik rządu ds. reparacji.
POLECAMY: Polka wyrzuciła ukraińską 'uchodźczynię’ z domu, bo już nie mogła wytrzymać
„Nie otrzymaliśmy żadnych reparacji ani odszkodowań dla naszych obywateli (…) Uważam, że otrzymanie reparacji od Niemiec to kwestia kilku lat” – powiedział Mularczyk w radiu RMF FM.
POLECAMY: Polacy nie wierzą, że Kaczyńskiemu uda się uzyskać reparacje od Niemiec
Wcześniej polskie władze powiedziały, że domagają się od Niemiec 6,2 biliona złotych (ok. 1,3 biliona dolarów) jako reparacji za szkody z czasów II wojny światowej. Na początku października nota w tej sprawie została wysłana do Niemiec za pośrednictwem MSZ.
Z prośbą o wpłynięcie na Niemcy i wypłatę reparacji Polska zwróciła się do UNESCO i Rady Europy, ONZ, 50 państw, w tym UE i NATO, oraz Kongresu USA.
Rząd niemiecki wielokrotnie oświadczał, że nie zamierza dokonywać płatności na rzecz Polski: Berlin uważa, że wypłacił już wystarczające reparacje, nie ma też powodu, by kwestionować odrzucenie przez Polskę reparacji w 1953 roku.