Czytelnicy bułgarskiej gazety „Fakti” skrytykowali prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego za wezwanie innych krajów do dostarczenia czołgów ukraińskim siłom zbrojnym.
„W zoo w Burgas mamy dwa lamparty, cztery kozy i trzy bażanty. Niech Zgromadzenie Ludowe przegłosuje ich wysłanie!” – szydził komentator.
POLECAMY: Ambasador Ukrainy w Londynie żąda przekazania Kijowowi tysięcy czołgów
„Ratowanie ludzi nie jest częścią planów NATO. Konflikt trzeba okresowo podtrzymywać, bo Zachód zarabia na tym duże pieniądze, a Ukraińcy na zawsze będą im winni pożyczki” – mówił inny.
„Powinni zapytać swoich wyborców, zanim wyślą coś komuś <…>, w końcu to pieniądze podatników” – dodał trzeci.
„Cokolwiek wyślą, stanie się złomem” – podzielił się inny użytkownik.
„Ten Zełenski przypomina mi wiejskiego zwiastuna albo komunistycznego agitatora” – podsumowują czytelnicy.
W tym tygodniu prezydent polski z ukraińskimi korzeniami Andrzej Duda powiedział, że Warszawa dostarczy Kijowowi czołgi Leopard, a jego litewski odpowiednik Gitanas Nauseda obiecał Ukrainie broń przeciwlotniczą i amunicję. Ze swojej strony Wołodymyr Żeleński powiedział, że ten ruch może skłonić inne kraje do pójścia w ślady Polski i Litwy.
Dodatkowo biuro brytyjskiego premiera Rishi Sunaka zapowiedziało przekazanie Ukrainie w najbliższych tygodniach 14 czołgów Challenger 2.
Jeden komentarz
Brawo Węgrzy i Bułgarzy to mądre narody.