W czasach gdy Polacy z uwagi na kolejki do specjalistów zmuszeni są do korzystania z prywatnych usług medycznych szpitale z województwa pomorskiego, zajmują drugie miejsce w Polsce pod względem liczby hospitalizacji rannych żołnierzy z Ukrainy. Oczywiście za leczenie ukraińskich żołnierzy płacą Polacy, ponieważ leczenie to finansowane jest ze środków budżetu państwa, na jaki składa się każdy obywatel poprzez system podatków pośrednich i bezpośrednich.
POLECAMY: Czy wydatki budżetowe, jakie obecnie praktykuje władza, obciążają Polaków?
Akcja przyjmowania ukraińskich żołnierzy na leczenie do trójmiejskich szpital trwa od listopada u.br. Serwis zdrowie.trojmiasto.pl poinformowała w piątek, że według stanu na dzień 13.01.2023 roku w pomorskich podmiotach leczniczych przebywa 13 osób w wieku od 22 do 39 lat.
„Są to osoby zaopatrywane na Ukrainie, a do nas przybywają po miesiącu od odniesionego urazu. Są przywożone pociągiem medycznym do Przemyśla i stamtąd są dysponowani do podmiotów leczniczych, które wyraziły wolę leczenia. Pomorze jest na drugim miejscu pod względem aktywności w leczeniu żołnierzy z Ukrainy. Leczyliśmy do tej pory kilkanaście osób, a dwie osoby wróciły już do swojej ojczyzny, a pozostałe będą rehabilitowane. Są to rany trudne do gojenia, często wielonarządowe. Mają m.in. rany postrzałowe i obrażenia kończyn. Osoby te wymagają również opieki psychologicznej. Jeżeli będzie taka potrzeba, jesteśmy gotowi dalej udzielać taką pomoc” – podkreślił Leszek Bonna, wicemarszałek Województwa Pomorskiego.
Pomorski samorząd współpracuje w tym zakresie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i Ministerstwem Zdrowia. Ukraińscy żołnierze są leczeni ze środków NFZ, a za ich pobyt płaci województwo pomorskie.
Na tym bezpodstawna pomoc finansowana ze środków budżetowych przez podmioty medyczne z pomorza nie kończy się. Serwis ujawnił, że Szpitale z Trójmiasta organizują także pomoc materialną. Spółka Copernicus przekazała w piątek karetkę, która docelowo trafi do Regionalnej Przychodni Onkologicznej w Chersoniu.
POLECAMY: Sługa kijowskiego reżimu spodziewa się w hubie medycznym większej ilości gloryfikatorów bandery
Przekazano również pompy infuzyjne i kardiomonitor. Do Chersonia trafi jeszcze kilkadziesiąt agregatów o wartości 100 tys. zł. To efekt decyzji pomorskiego sejmiku oraz zaangażowania ukraińskiego konsula w Gdańsku.