Nawet o 6–8 proc., i to zaledwie w ciągu kwartału, spadły ceny dużych lokali. Polacy przenoszą się na rynek najmu. A rząd grozi przyspieszeniem prac nad opodatkowaniem hurtowych zakupów lokali – czytamy we wtorek w „Rzeczpospolitej”.
POLECAMY: Nadchodzi podatek katastralny! Premier zapowiedział prace nad podatek od mieszkań na wynajem
– W miastach wojewódzkich najmocniej spadały ceny największych lokali – zauważa w rozmowie z gazetą Alicja Palińska z portalu Nieruchomosci-online.pl.
– Spadki odnotowaliśmy w 12 z 18 analizowanych miast. Sprzedaż czteropokojowego lokalu w dobie drogich kredytów jest bardzo trudna. Właściciele częściej godzą się na obniżki. W Szczecinie, Toruniu i Białymstoku nawet o ok. 8 proc. – dodaje.
Gazeta zwraca uwagę, że spore wahania cen widać na rynku kawalerek. W połowie miast wojewódzkich zanotowano wzrost, w połowie – spadek średniej ceny ofertowej.
Palińska uważa, że popyt na mieszkania szybko nie wróci. – Ceny wciąż są wysokie, a zdolność kredytowa Polaków mała – mówi. Jej zdaniem klienci najprawdopodobniej nadal będą się przenosić na rynek najmu.