Program reform emerytalnych i emerytalnych prezydenta Macrona wywołał spodziewane masowe demonstracje, strajki i prawdopodobnie wkrótce zamieszki na ulicach Francji.
Długo wyczekiwana ustawa reformująca, która przeszła przez parlament, przewiduje podniesienie oficjalnego wieku emerytalnego o dwa lata, z 62 do 64 lat.
W rezultacie transport publiczny odnotował znaczne zakłócenia w działaniu, podczas gdy wiele szkół jest już zamkniętych, podczas ponad 200 protestów w całej Francji, które odbyły się w czwartek.
Z powodu strajków wstrzymano różne środki transportu publicznego w Paryżu, Tuluzie, Marsylii, Nantes i Nicei, zamknięto dla zwiedzających Wieżę Eiffla i rozszerzyły się protesty.
Osiem głównych związków zawodowych wyznaczyło czwartek na „pierwszy dzień strajków i protestów” – z obietnicami kolejnych.
Francuskie ministerstwo edukacji poinformowało, że ponad 40% nauczycieli szkół podstawowych, a także jedna trzecia nauczycieli szkół średnich bierze udział w strajkach, zmuszając wielu do zamknięcia drzwi na cały dzień, a być może także na tygodnie do przodu.
Francuskie władze kolejowe SNCF zgłosiły „poważne zakłócenia” w całym kraju, a linie metra w stolicy musiały zostać częściowo zamknięte. „Na niektórych liniach kolejowych działała zaledwie jedna na dziesięć usług, podczas gdy paryskie metro obsługiwało usługi szkieletowe” – donosi BBC.
Uważa się, że w czwartkowych protestach i strajkach wzięło udział łącznie ponad milion osób, według związków zawodowych, które planują utrzymać intensywną presję, dopóki ustawa Macrona nie zostanie odrzucona.
Prawdopodobnie demonstracje będą coraz bardziej radykalne i gwałtowne, ponieważ francuskie protesty mają tendencję do …
Wszystkie związki zawodowe w kraju – w tym tak zwane „reformistyczne” związki, które rząd miał nadzieję pozyskać na swoją stronę – potępiły ten środek, podobnie jak lewicowa i skrajnie prawicowa opozycja w Zgromadzeniu Narodowym.
„W czwartek mury Pałacu Elizejskiego muszą drżeć” – powiedział we wtorek lider Partii Komunistycznej Fabien Roussel.
W wielu miejscach tłumy starły się z policją, która zastosowała środki tłumienia zamieszek, w tym gaz łzawiący i pałki, gdy walczyli o oczyszczenie ulic przed znacznie liczniejszą grupą.
Zadowolone z ogromnej frekwencji, główne związki zawodowe planują kolejny ogólnokrajowy strajk i demonstrację na 31 stycznia.