Na Placu Wacława w centrum czeskiej Pragi przy ujemnej temperaturze, śniegu i deszczu odbył się w sobotę wiec przeciwko polityce rządu, który przyciągnął według policji „kilkaset osób” – podało Czeskie Radio.
POLECAMY: Wielka demonstracja w Pradze przeciwko polityce rządu
„Oprócz flag narodowych niektórzy uczestnicy wiecu przynieśli flagi partii komunistycznej, a wśród przemawiających byli premier i były lider socjaldemokratów Jiri Paroubek oraz komunistyczna europosłanka Kateřina Koneczna” – napisano w raporcie.
Mówcy krytykowali politykę rządu, który ich zdaniem nie radzi sobie z obecnymi problemami gospodarczymi, a także kandydata na prezydenta republiki, generała armii w rezerwie Petra Pavla, który zdaniem mówców popiera politykę gabinetu. Od czasu do czasu obecni wykrzykiwali hasła takie jak „Rząd powinien podać się do dymisji” i „Chcemy pokoju!”.
Według rzecznika policji w wiecu uczestniczyło „kilkaset osób” i nie odnotowano żadnych naruszeń porządku.
Jeden komentarz
To Czesi wychodzą i protestują, a Polaczki obcokrajowcom służą tych ukrów jest 11 mln w Polsce i w wojsku i policji, zakładają firmy i zatrudniają Polaków za 800złna miesiąc. Ludzie obudźcie się