Rząd zabrał się w przyspieszonym tempie za porządki na rynku mieszkaniowym, bo wzrost stóp procentowych i spadek zdolności kredytowej odciął większość Polaków od możliwości kupna mieszkania na kredyt, co z kolei wywindowało czynsze na rynku najmu.
Nowy podatek od mieszkań. Kogo obejmie i ile trzeba będzie zapłacić?
Ponad rok temu rząd zapowiedział prace nad przepisami, które miałyby ograniczyć skalę spekulacji na rynku mieszkaniowym. Szczegóły trzymano w tajemnicy tak długo, że zaczęły pojawiać się np. plotki o planach wprowadzenia podatku od pustostanów. W styczniu 2023 r. wreszcie pojawiły się pierwsze informacje. Jak się okazuje, Ministerstwo Rozwoju i Technologii szykuje duże zmiany dla osób mających co najmniej 5 mieszkań. Nie wiadomo jednak, kiedy wejdą w życie.
– Chcemy ograniczyć kupowanie mieszkań przez duże podmioty, ale też firmy prywatne, które hurtowo skupują mieszkania na rynku. Bez względu na to, czy jest to instytucja, czy osoba fizyczna – jeśli hurtowo skupuje mieszkania, to dla przeciętnej rodziny, która szuka mieszkania, oznacza to wyższe ceny i mniejszy wybór. Chcemy to ograniczyć – ogłosił cytowany przez PAP minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
Co już wiadomo o nowym podatku od mieszkań? Jak się okazuje:
- nowy podatek obejmie właścicieli oraz współwłaścicieli minimum 5 lokali mieszkalnych, którzy kupią kolejne mieszkanie,
- przy zakupie szóstego lub kolejnego mieszkania trzeba będzie zapłacić podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC) w wysokości 6 proc. wartości rynkowej nieruchomości,
- danina obejmie zarówno osoby fizyczne, jak i firmy,
- nowy podatek będzie obowiązywał zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym.
Przypomnijmy, że dziś podatek PCC przy zakupie nieruchomości wynosi 2 proc. wartości nieruchomości. Nowa danina miałaby za zadanie zniechęcać do zakupu więcej niż pięciu lokali mieszkalnych, co miałoby pozytywnie wpłynąć na dostępność lokali na rynku.
Masz już 5 mieszkań? Rząd utrudni ci zakup kolejnych nieruchomości
Osobom fizycznym i firmom będzie też trudniej nabywać kolejne nieruchomości. Jak zapowiedział resort rozwoju, po zmianach w prawie pojawią się ograniczenia przy zakupie mieszkań. Jeśli ktoś posiada już co najmniej 5 lokali mieszkalnych (i przynajmniej jeden z nich kupił w ciągu ostatnich 12 miesięcy), to od tego momentu będzie mógł nabyć maksymalnie 1 mieszkanie rocznie. Jak podaje RMF FM, tak samo ma być w przypadku właścicieli „innych lokali mieszkalnych o łącznej powierzchni użytkowej przekraczającej 315 m2” (dotyczy to mieszkań i tzw. segmentów w domach szeregowych, ale już nie domów jednorodzinnych). Rok będzie liczył się od momentu nabycia ostatniej nieruchomości.
Podatek od hurtowego zakupu mieszkań. Znana jest jego wysokość
„Projekt ustawy o ograniczeniu w nabywaniu lokali stanowi odpowiedź na problem tzw. „hurtowych” zakupów mieszkań, które mogą ograniczać możliwość zaspokajania własnych potrzeb mieszkaniowych przez obywateli” – podkreślił Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii.
Ograniczenie hurtowego skupu mieszkań będzie dotyczyło każdego kolejnego mieszkania powyżej piątego. Aby nie podpadać pod zapisy ustawy będzie można zakupić lokal mieszkalny raz na 12 miesięcy. Zakup każdego kolejnego mieszkania w danym roku będzie wiązał się z obowiązkiem odprowadzenia podatku od czynności cywilnoprawnych w wysokości 6 proc.
Ograniczenie w nabywaniu nieruchomości. Czego nie dotyczy?
Jak informuje „Rzeczpospolita” ograniczenie w nabywaniu mieszkań nie będzie jednak dotyczyło dziedziczenia, darowizny, wejścia w posiadanie lokalu wskutek wyroku sądowego, odwróconej hipoteki. Nie obejmie też przejęcia mieszkania w zamian za rentę dożywotnią dla właściciela oraz w przypadku innych pozakomercyjnych przypadków.
Co ciekawe – ustawa nie obejmuje zakupu domów jednorodzinnych. Ta kwestia kłóci się się ze słowami premiera Mateusza Morawieckiego, który w jednej wypowiedzi stwierdził, że „jeżeli ktoś kupił już 7 czy 8 mieszkań, to też należy się przyglądnąć temu, bo to znaczy, że jest to osoba zamożniejsza”.
rmf