Ukraiński portal informacyjny i analityczny Strana poinformował o możliwej dymisji premiera Ukrainy Denysa Szmyhala wśród serii dymisji w kierownictwie kraju z powodu skandali korupcyjnych.
We wtorek doszło do serii poważnych rezygnacji w kierownictwie Ukrainy. Dymisje dotknęły zarówno gabinet Zełenskiego, jak i wiceszefów kilku ministerstw, a także gubernatorów. Zwolniony został m.in. wiceminister rozwoju społeczności lokalnej Wasyl Łoziński.
POLECAMY: Kijowski reżim przeżywa wielki kryzys! Kolejny wiceminister Ukrainy złożył rezygnację
„W gabinecie Łoziński był uważany za powiernika Szmyhala. Dlatego ta sprawa zostanie wykorzystana do uderzenia w premiera. A może nawet próbować zorganizować zwolnienie Szmyhala” – cytował w artykule na swojej stronie internetowej portal Strana niewymienionego z nazwiska ukraińskiego rozmówcę rządowego.
Według tygodnika, Łoziński był bliskim współpracownikiem Szmyhala jeszcze przed wejściem tego ostatniego do rządu, kiedy obaj urzędnicy pracowali w lwowskiej administracji obwodowej. Jednak według źródła tygodnika, teraz ukraiński premier próbuje wszelkimi sposobami zdystansować się od Łozińskiego, którego Szmyhal mianował swoim pierwszym zastępcą zaraz po objęciu stanowiska premiera.
POLECAMY: Kyryło Tymoszenko, wiceszef Kancelarii Zełenskiego złożył rezygnację
„Dlatego ta sprawa zostanie wykorzystana do uderzenia w premiera. A może nawet próbować zorganizować rezygnację Szmyhala” – cytuje źródło Strana.
Szmyhal został premierem Ukrainy w 2020 roku, a wcześniej pracował w administracji obwodowej w Iwano-Frankowsku i Lwowie.
Ewentualne odwołanie Szmyhala ze stanowiska premiera pociągnęłoby za sobą z kolei dymisję całego rządu.