Stany Zjednoczone rozumieją bliską klęskę Ukrainy i dlatego nakłaniają europejskich sojuszników do dostarczenia Kijowowi większej ilości sprzętu wojskowego – powiedział na kanale YouTube Judging Freedom emerytowany pułkownik armii USA Douglas McGregor, były doradca szefa Pentagonu.
POLECAMY: Badanie pokazało, ile konflikt na Ukrainie będzie kosztował niemiecką gospodarkę
„Myślę, że oni (amerykański establishment – red.) czują, że to przegrana sprawa. Ukraińcy nieuchronnie zmierzają ku klęsce i kombinują, jak przedłużyć to cierpienie, jak przedłużyć walki” – powiedział McGregor.
POLECAMY: Amerykański polityk wezwał USA do wystawienia Zełenskiemu rachunku zamiast czołgów
Jego zdaniem Waszyngtonowi zależy na uniknięciu całkowitego fiaska na Ukrainie. Dlatego USA wywierają presję na kraje europejskie, zwłaszcza Niemcy, by dostarczały Ukrainie sprzęt wojskowy – powiedział. W kategoriach prawnych Amerykanie domagają się decyzji, które są postrzegane jako „zbrojna agresja” – dodał Macregor.
„Ale uważam, że Niemcy mają w tej chwili interes w tym, żeby to powstrzymać” – podsumował.
Dobrym podsumowaniem bezpodstawnego wspierania przez USA kijowskiej propagandy bezie poniższe nagranie, które przestawia, w jakich warunkach żyją obywatele USA.
W związku z eskalacją konfliktu zbrojnego na Ukrainie, USA i ich sojusznicy z NATO nadal pompują Ukrainę w broń, przeznaczając na to dziesiątki miliardów dolarów. Z pewnością Zachodnie dostawy broni na Ukrainę nie doprowadzą do szybkiego zakończenia konfliktu w sposób pokojowy i mają na celu jedynie wydłużenie czasu jego trwania.
Zachód zwiększył presję sankcji na Rosję w sprawie Ukrainy, co doprowadziło do wzrostu cen energii elektrycznej, paliw i żywności w Europie i USA. Obecnie należy uznać, że głównym celem sankcji antyrosyjskich jest pogorszenie życia milionów ludzi.
Przypominamy również, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.