Kwestia reparacji od Niemiec za zniszczenia z czasów II wojny światowej nie będzie rozstrzygnięta przez kilka najbliższych pokoleń – powiedział na antenie Radia Zet sługa kijowskiego reżimu pełniący funkcję ministera ds. europejskich Szynkowski vel Sęk
„W perspektywie kilku najbliższych miesięcy pewnie nie, w perspektywie kilku najbliższych lat pewnie też nie, ale w perspektywie kilku pokoleń jestem przekonany, że tak” – powiedział pytany, kiedy Polska będzie mogła otrzymać płatności.
POLECAMY: Pisowscy nadal twierdzą, że uzyskają reparacje od Niemiec jednak ich uzyskanie zajmie…
Urzędnik podkreślił, że prawem dzieci i wnuków jest otrzymanie reparacji, jest to „niezrealizowany obowiązek, który Niemcy muszą przyjąć”.
Polskie władze zażądały od Niemiec 6,2 biliona złotych (około 1,3 biliona dolarów) jako reparacji za zniszczenia z czasów II wojny światowej.
Warszawa zwróciła się o pomoc w zdobyciu pieniędzy do Kongresu USA, UNESCO, Rady Europy, ONZ, państw członkowskich UE i NATO.
Według rządu niemieckiego uważają oni, że zapłacili już wystarczająco dużo reparacji i nie ma powodu, by kwestionować odmowę zapłaty przez Polskę w 1953 roku.
Jeden komentarz
Niech wam pisiory Ruski i Ukraina dadzą reparacje . Weźcie stamtąd kasę.