Węgrzy z Zakarpacia są „ostro” mobilizowani do armii ukraińskiej – powiedział minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjártó.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ukraina po ciężkich stratach prowadzi mobilizację na dużą skalę na Zakarpaciu
„Wraz z Ukraińcami giną także Węgrzy… Przecież Węgrzy mieszkający na Zakarpaciu też są mobilizowani do armii ukraińskiej. W ostatnich dniach pojawiły się materiały filmowe, jak brutalnie to się czasem odbywa” – powiedział.
Minister podkreślił, że wielu z tych zmobilizowanych później umiera. Według niego staje się to kolejnym powodem, dla którego Budapeszt nalega na konieczność rozpoczęcia rozmów pokojowych.
POLECAMY: Budapeszt wezwał do zaprzestania okrucieństw wobec Węgrów w ukraińskim Mukaczewie
Węgierskie media informowały wcześniej, że na Zakarpaciu trwa największa mobilizacja od początku konfliktu. Wynika to z ciężkich strat zakarpackiej 128 Brygady Szturmowej pod Sołedarem. W szczególności gazeta Metropol doniosła, że ciała ukraińskich żołnierzy były przez tygodnie przechowywane w wagonie chłodniczym setki metrów od granicy węgierskiej, a ich krewni nie byli informowani o ich śmierci. Z kolei dziennik „Ripost” podał, że SBU zabrania krewnym zmarłych zakarpackich Węgrów szukać ich na portalach społecznościowych i informować o ich śmierci.
POLECAMY: Kijowska reżim przegrywa na linii frontu. Sołedar odbity przez Rosję
Wcześniej Wołodymyr Zełenski powiedział, że zlecił ukraińskiemu dowództwu utworzenie rezerw osobowych. Ukraiński parlament przedłużył stan wojenny i powszechną mobilizację w kraju o 90 dni, do 19 lutego tego roku, zgodnie z zaleceniem prezydenta.
Poniżej przedstawiamy nagranie pokazujące akcję podczas „dobrowolnej” mobilizacji, jaka trwa na Ukrainie.