W jednej z elektrowni jądrowych w prefekturze Fukui w Japonii wstrzymano pracę. Mogło tam dojść do awarii. Pojawił się alert o gwałtownie spadającej liczbie neutronów.
Według agencji Kyodo z Japonii, wystąpiła awaria w elektrowni jądrowej w prefekturze Fukui. Reaktor nr 4 w elektrowni w mieście Takahama musiał zostać wstrzymany z działania. Operator, czyli Kansai Electric Power Co., poinformował o tym.
Zaznaczano jednak, że incydent najprawdopodobniej nie doprowadził do skażenia środowiska, a przynajmniej obecnie nie ma oznak, żeby do tego doszło.
Awaria w elektrowni jądrowej?
Mimo alertu o gwałtownie spadającej liczbie neutronów i obaw o awarię, japoński urząd energii jądrowej NRA przekazał, że systemy chłodzenia reaktora działają normalnie.
Elektrownia w Takahamie jest usytuowana nad brzegiem Morza Japońskiego. W listopadzie, po inspekcji, reaktor o potencjalnie niepewnej kondycji ponownie rozpoczął swoją działalność. Agencja Kyodo wyjaśniła też, że elektrownia spełnia wymagania bezpieczeństwa, które zostały wprowadzone po katastrofie w 2011 roku w Fukushimie.