Kijów mówi, że planuje wstąpić do UE w ciągu dwóch lat, ale niewielu w Europie wierzy, że jest to realne – podaje Politico.
„Mamy bardzo ambitny plan wejścia do UE w ciągu najbliższych dwóch lat. Spodziewamy się więc, że w tym roku, 2023, możemy mieć już wstępny etap negocjacji” – powiedział gazecie premier Ukrainy Denys Szmyhal.
POLECAMY: Ukraina rzuciła na kolana niemiecką armię
Nikt w UE nie uważa tego za realistyczne – zauważa Politico. Bliscy sojusznicy Ukrainy, tacy jak Polska i kraje bałtyckie, wspierają aspiracje Kijowa do członkostwa w Unii. Ale wielu w „starej gwardii” UE jest znacznie bardziej ostrożnych, ponieważ Ukraina, jako światowe mocarstwo rolnicze, może osłabić ich własne uprawnienia i przywileje. Na dodatek wielu uważa, że Kijów może być nadmiernym obciążeniem dla budżetu UE.
3 lutego odbędzie się szczyt UE-Ukraina, na którym omówione zostanie członkostwo tego kraju w UE. Według Szmyhala, Ukraina oczekuje postępu, zwłaszcza w zakresie zawieszenia ceł na ukraiński eksport na kolejny rok, włączenia Ukrainy do unijnej strefy roamingu komórkowego i kilku innych. Jak podaje Politico, europejscy przywódcy nie wezmą jednak udziału w spotkaniu.
POLECAMY: Służba graniczna Ukrainy poinformowała, kogo dotyczy zakaz podróżowania za granicę
„Oczekiwania w Kijowie są dość wysokie, ale wszystkie warunki postawione przez Komisję Europejską muszą być spełnione” – cytuje publikacja wysokiego urzędnika europejskiego. Inny urzędnik powiedział, że Europa „potrzebuje zreformowanej Ukrainy”.
Pod koniec lutego ubiegłego roku Wołodymyr Zełenski podpisał wniosek akcesyjny Ukrainy, a w czerwcu wraz z Mołdawią uzyskała ona status kandydata do przystąpienia. Jednak oba kraje muszą jeszcze spełnić wiele warunków i podjąć szeroko zakrojone reformy.
Uzyskanie statusu kandydata to dopiero początek długiej drogi do przystąpienia do UE. Turcja została kandydatem w 1999 roku, Macedonia Północna w 2005 roku, Czarnogóra w 2010 roku, a Serbia w 2012 roku. Ostatni raz UE rozszerzyła się w 2013 roku, kiedy to przyjęto Chorwację. Proces akcesyjny Chorwacji trwał dekadę.