Komisja Europejska odjęła Polsce 60 mln euro z powodu niewykonania orzeczenia w sprawie Izby Dyscyplinarnej. Od momentu, kiedy KE rozpoczęła naliczanie kary w wysokości 1 mln euro dziennie, Polska straciła już 360 mln euro. Potrącenie 60 mln euro dotyczy okresu od sierpnia do października zeszłego roku. Informację tę potwierdziły służby prasowe Komisji Europejskiej
W październiku 2021 roku UE zobowiązała Polskę do zapłacenia milionowej kary dziennie za niezawieszenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. W lipcu 2022 roku została uchwalona ustawa tworząca Izbę Odpowiedzialności Zawodowej w miejsce Izby Dyscyplinarnej. KE jednak twierdzi, że nowa ustawa nie spełnia wszystkich wymagań orzeczenia, np. nie likwiduje decyzji tej izby. Komisja Europejska dodatkowo zawiesiła przekazanie środków z Krajowego Planu Odbudowy Polsce.
W grudniu 2022, posłowie PiS zaproponowali zmiany w ustawie o sądownictwie. Celem było umożliwienie NSA decydowanie o sprawach dyscyplinarnych i immunitetowych sędziów zamiast Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN. Projekt został jednak wycofany, po tym jak prezydent Andrzej Duda się od niego odciął, a Solidarna Polska zapowiedziała brak poparcia. W styczniu Sejm przegłosował naruszającą konstytucję nowelizację ustawy o sądach, która teraz trafia do Senatu, który ma 30 dni na wprowadzenie poprawek i odesłanie ich z powrotem do izby niższej.
Kolejnym przeliczanym przez pisowską propagandę problem, który umożliwia nakładanie na Polskę milionowych kara przez KE, jest sam minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
Bruksela już na początku akcji wstrzymującej środki podkreślała, że poprzez niepraworządność rozumie upolitycznienie wymiaru sprawiedliwości i powierzenie niezgodnie z Konstytucją RP jednej osobie dwóch głównych stanowiska – ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego – w wymiarze sprawiedliwości. Taka sytuacja zdaniem Brukseli jest niedopuszczalna, ponieważ Ziobro pełniąc funkcje ministra sprawiedliwości, jest szefem samego siebie jako prokuratora generalnego. Tego rodzaju rozwiązanie powoduje, że w przypadku wniesienia skargi na działanie prokuratora generalnego do ministerstwa sprawiedliwości Ziobro stanie się organem rozpoznającym skargę na samego siebie.
Jeden komentarz
Czy PiS chce doprowadzić Polskę do zapaści finansowej? Ale czego oczekiwać jak rządzą niepolacy.