Brytyjska armia jest w wyjątkowo złym stanie mimo wielomiliardowych inwestycji w ciągu dwóch dekad – powiedział w poniedziałek Tobias Ellwood, szef parlamentarnej komisji obrony Wielkiej Brytanii.
POLECAMY: Brytyjczycy żądają wydalenia ukraińskiej »uchodźczyni«, która obraziła mieszkańców Birmingham
„Siły lądowe są w wyjątkowo opłakanym stanie. Istnieją trzy główne elementy walki na lądzie – czołgi, główne wozy bojowe, opancerzone wozy bojowe i wozy rozpoznawcze. Mamy (czołgi) Challenger 2, (BMP) Warrior i (pojazdy rozpoznawcze) Scimitar i wszystkie one mają ponad 20, 30 i 50 lat bez żadnej modernizacji” – powiedział Sky News.
POLECAMY: Brytyjka umiera bez zabrakło jej pieniędzy na ogrzewanie
Ellwood powiedział, że Wielka Brytania przez lata inwestowała „ogromne sumy” w rozwój zdolności morskich, budowę lotniskowców i dostarczanie większej liczby myśliwców, ale na przykład liczba czołgów znacznie spadła. Wielka Brytania kilkadziesiąt lat temu miała w służbie 900 czołgów, ale teraz ma ich tylko 148 – dodał.
Rząd musi być więc „bardzo zaniepokojony”, zwłaszcza na tle konfliktu na Ukrainie. Nie tylko musimy inwestować w najnowocześniejsze gałęzie przemysłu, takie jak cyberbezpieczeństwo i przestrzeń kosmiczna, ale musimy to robić bez narażania jednostek naziemnych sił zbrojnych – powiedział Ellwood.
Szef komisji zauważył, że wydatki Wielkiej Brytanii na obronę rzeczywiście przewyższają wydatki każdego innego kraju w Europie, szczególnie w zakresie utrzymania zdolności nuklearnych i aktywnej modernizacji armii. Jednak nowe modele sprzętu trafią do służby dopiero za kilka lat, a w tej chwili liczebność armii jest zbyt mała, biorąc pod uwagę, że siły zbrojne są często angażowane w czasie kryzysu w kraju.
Wcześniej telewizja Sky News, powołując się na źródła obronne, podała, że pewien „wysoki rangą amerykański generał” prywatnie powiedział brytyjskiemu sekretarzowi obrony Benowi Wallace’owi, że armia brytyjska nie jest już uważana za siły bojowe najwyższego szczebla. Zdaniem generała, brytyjskie wojsko ledwo mieści się w drugim szeregu.