Brytyjczycy będą musieli zmierzyć się z największym wzrostem rachunków za wodę i ścieki od prawie 20 lat, pomimo słabych wyników przedsiębiorstw wodociągowych – donosi Times.
POLECAMY: Francuzi narzekają na konieczność oszczędzania na ciepłej wodzie
Gazeta „The Guardian” informowała wcześniej, że firmy wodne w Anglii i Walii straciły w 2021 roku ponad bilion litrów wody przez wadliwe rury.
Według Water UK, stowarzyszenia reprezentującego firmy wodne, średni rachunek dla gospodarstw domowych w Anglii i Walii wzrośnie od 1 kwietnia o 7,5%, średnio o 31 funtów do 448 funtów rocznie, co jest największym wzrostem od 2005-2006 roku – podała gazeta.
POLECAMY: Brytyjka umiera bez zabrakło jej pieniędzy na ogrzewanie
„Przy średniej podwyżce o około 60p tygodniowo, większość konsumentów ponownie zobaczy, że ich rachunek za wodę wzrośnie poniżej stopy inflacji. Wiemy jednak, że każda podwyżka jest niepożądana, zwłaszcza w obecnym czasie” – gazeta cytuje dyrektora ds. polityki Water UK Stuarta Colville’a, który zapewnił też, że firmy wodociągowe nie będą odcinać użytkownikom wody i zmuszać ich do korzystania z liczników przedpłatowych w przypadku braku płatności.
Zachód zwiększył presję sankcyjną na Rosję w sprawie Ukrainy. Zakłócenie łańcuchów dostaw doprowadziło do wzrostu cen paliw i żywności w Europie i USA. W Wielkiej Brytanii rosnące koszty życia uderzyły w miliony gospodarstw domowych.