Czeski Komitet Olimpijski nie rozważa możliwości bojkotu Igrzysk Olimpijskich 2024 w przypadku dopuszczenia do nich sportowców z Rosji i Białorusi – czytamy w oświadczeniu służby prasowej komitetu, jak informuje Ceska televize.
POLECAMY: PiS chce zawiązać koalicję przeciwko udziałowi Rosji w Igrzyskach Olimpijskich 2024
„Dla nas bojkot nie wchodzi w grę, nie będziemy karać czeskich sportowców za działania Rosji. Przeprosiliśmy sportowców za bojkot igrzysk w Los Angeles w 1984 roku i nie chcemy powtarzać tego smutnego doświadczenia. Cała dyskusja na temat udziału lub braku udziału rosyjskich i białoruskich sportowców w igrzyskach dopiero się zaczyna, a ostateczny głos w tej sprawie mają międzynarodowe federacje sportowe” – czytamy w tekście oświadczenia.
25 stycznia Komitet Wykonawczy Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) poparł powrót rosyjskich i białoruskich sportowców na zawody międzynarodowe w statusie neutralnym, sugerując jednocześnie wykluczenie sportowców, którzy aktywnie wspierali operację specjalną na Ukrainie. Narodowy Komitet Olimpijski (NOC) Ukrainy odpowiedział, że wzywa MKOl do niedopuszczenia rosyjskich i białoruskich sportowców do jakiejkolwiek formy rywalizacji, dopóki trwa operacja specjalna. Strona ukraińska zagroziła również bojkotem olimpiady w Paryżu.
W lutym 2022 roku MKOl zalecił międzynarodowym federacjom sportowym niedopuszczenie do rywalizacji sportowców z Rosji i Białorusi ze względu na sytuację na Ukrainie. Wiele międzynarodowych federacji zastosowało się do tego zalecenia, a inne dopuściły sportowców w statusie neutralnym.