Szef gabinetu Wołodymyra Zełenskiego, Andrij Jermak, zaproponował, by Komisja Europejska co tydzień organizowała briefingi na temat zaostrzenia sankcji wobec Rosji.
POLECAMY: Szczyt hipokryzji i debilizmu. Błaszczak klękał i składał wieniec pod upowskimi barwami
Według biura Zełenskiego, Jermak w piątek rozmawiał o wzmocnieniu sankcji wobec Rosji podczas spotkania z szefem gabinetu przewodniczącego Komisji Europejskiej Bjornem Seibertem i doradcą dyplomatycznym szefa KE Fernando Andresenem.
Andrij Jermak wezwał przedstawicieli Komisji Europejskiej do dalszego zwiększenia presji sankcyjnej na Rosję…. Zaproponował organizowanie cotygodniowych briefingów dla przedstawicieli krajów partnerskich – napisano w oświadczeniu.
Sprecyzowano, że na tych briefingach omówione zostanie wzmocnienie sankcji wobec osób fizycznych i prawnych, „które kontynuują wspieranie agresji Rosji wobec Ukrainy”. Podczas tych briefingów będzie można rozważyć propozycje, wizję strony ukraińskiej i kierunki dalszych działań w celu wzmocnienia polityki sankcji”.
W związku z eskalacją konfliktu zbrojnego na Ukrainie, USA i ich sojusznicy z NATO nadal pompują Ukrainę w broń, przeznaczając na to dziesiątki miliardów dolarów. Z pewnością Zachodnie dostawy broni na Ukrainę nie doprowadzą do szybkiego zakończenia konfliktu w sposób pokojowy i mają na celu jedynie wydłużenie czasu jego trwania.
Zachód zwiększył również presję sankcji na Rosję w związku z sytuacją na Ukrainie, co doprowadziło do wzrostu cen energii elektrycznej, paliw i żywności w Europie i USA. Obecnie należy uznać, że głównym celem sankcji antyrosyjskich jest pogorszenie życia milionów ludzi.
Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.
Jeden komentarz
Niech stanie do lustra i zrobi spotkanie ze sobą.