Project Veritas opublikował w czwartek nowy fragment tajnego materiału filmowego dyrektora firmy Pfizer, Jordona Walkera, w którym dyrektor ds. badań i członek zarządu farmaceutycznego giganta przyznał, że jego firma pracuje nad technologią mRNA i nikogo tak naprawdę nie obchodzi sam Covid. Odniósł się też do odpowiedzialności za skutki uboczne „cudownego preparatu” jaki jest podawany ludziom.
POLECAMY: Francuski polityk reaguje na szokujące plany Pfizera w zakresie celowego mutowania wirusa
W początkowej części rozmowy Walker został poruszony o wyjaśnienie sytuacji dotyczącej mutacji wirusa.
Walker przyznał, że „przeprowadzane są eksperymenty” w tym kierunku, jednak – z tego co słyszał –„optymalizują je”. Jednocześnie powiedział, że „idzie to wolno, ponieważ wszyscy są ostrożni”. Nikt bowiem „nie chce tego za bardzo przyspieszać”. Zdaniem mężczyzny, jest to przeprowadzane na zasadzie odkrywania. – Bo oczywiście nie chcesz się afiszować z tym, że szukasz przyszłych mutacji – wyjaśnił.
Dalsza część rozmowy dotyczyła zakłóceń menstruacyjnych, jakie występują u osób, które przyjęły ich „cudowny” prepart.
„W cyklach menstruacyjnych jest coś nieregularnego. Ludzie będą musieli to zbadać ” – powiedział Walker tajnemu dziennikarzowi, z którym myślał, że jest na randce.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Co z nagłymi zgonami?”: dyrektor generalny firmy Pfizer nie chciał odpowiadać
„Szczepionka [COVID] nie powinna zakłócać tego [cyklu miesiączkowego]. Więc tak naprawdę nie wiemy” – dodał.
– Coś się dzieje. Ale nie zawsze to rozumiemy – dodał Walker, dopytywany przez dziennikarza. – Cóż, chodzi mi o to, że jesteś urologiem. Musisz rozumieć, co się dzieje, prawda? – padło kolejne pytanie. – Cóż, dlatego rozumiem, że to dziwne – przyznał Walker.
– Nie wiem, co się tam dzieje. Mam nadzieję, że nie odkryjemy czegoś naprawdę złego – wyznał w dalszej części rozmowy przedstawiciel farmaceutycznego giganta.
– Mam nadzieję, że nie okaże się, że to mRNA pozostaje w organizmie i… bo musi wpływać na coś hormonalnego, żeby wpływać na cykle miesiączkowe – dodał. – Więc w jakiś sposób szczepionka musi oddziaływać na tę oś (gonadalną), oś HPG, aby powodować problemy z cyklami menstruacyjnymi – wyjaśnił.
– Musimy dowiedzieć się, jak wpływa na te hormony, bo przecież sterowanie zaczyna się w mózgu, prawda? Szczepionka nie przekracza bariery krew-mózg – mówił.
Dalej powiedział, że „jeśli to się powtórzy”, to „przyzna (…), że coś było nie tak ze szczepionką”. – Wtedy oczywiście ludzie będą krytykować to wielkie parcie. Ponieważ było wiele społecznych nacisków, rządowych nacisków, nacisków w pracy, aby przyjąć szczepionkę – dodał.
Powiedział też, że gdyby coś rzeczywiście było nie tak, „to skala tego skandalu byłaby ogromna”.
Walker ma również nadzieję, że nie odkryjemy, „w jakiś sposób ten mRNA pozostaje w organizmie i tak dalej – ponieważ musi wpływać na coś hormonalnego, aby wpływać na cykle miesiączkowe”, dodając: „Mam nadzieję, że nie odkryjemy czegoś naprawdę złego w przyszłości. …Gdyby coś się wydarzyło w dole rzeki i byłoby naprawdę źle? To znaczy, skala tego skandalu byłaby ogromna .
Oglądać:
Podczas rozmowy pojawił się też wątek odpowiedzialności Pfizera za skutki uboczne po przyjęciu preparatu. – Czy Pfizer będzie odpowiedzialny za te szczepionkowe urazy, które miały miejsce? – pytał dziennikarz Project Veritas.
– Nie wydaje mi się. Bo zazwyczaj, gdy podajesz ludziom leki i jest znany efekt uboczny, jest on zakodowany na etykiecie FDA (amerykańska Agencja Żywności i Leków). Ale może być (skandal) – przyznał Walker, dodając, że chodzi o przypadki takie jak z lekiem Vioxx, czy o ataki serca. Wyjaśnił, że Vioxx produkowała inna firma.
POLECAMY: Pfizer wprowadza mutacje covid dla biznesu szczepionkowego
– Cóż, oni nadal muszą robić monitoring (szczepionki) w czasie. Więc nie było żadnych problemów do tej pory, ale zobaczymy – stwierdził przedstawiciel Pfizera. – W ciągu najbliższych kilku lat, jeśli coś się pojawi. Mam nadzieję, że nie, oczywiście – dodał.
– Mam nadzieję, że nikomu nie wyrosną trzy nogi lub coś w tym stylu – skwitował dziennikarz.
– Tak, albo całe następne pokolenie jest super z*****e. Wyobrażasz sobie ten skandal? O mój Boże. Usunąłbym Pfizera z mojego CV – wyznał w dalszej rozmowie Walker.