„Oficjalna narracja” dotycząca konfliktu ukraińskiego zmieniła się w ostatnich tygodniach z przedwczesnego świętowania rzekomo „nieuniknionego” zwycięstwa Kijowa do obecnie poważnego ostrzeżenia o jego prawdopodobnej utracie.
Z perspektywy czasu oczekiwano zatem, że zmienią się również inne wymiary kampanii informacyjnej prowadzonej przez kierowany przez Stany Zjednoczone Złoty Miliard Zachodu przeciwko Rosji. Jako dowód właśnie tego, New York Times (NYT) właśnie przyznał, że antyrosyjskie sankcje Zachodu są porażką.
W artykule Ana Swanson o tym, jak „ Rosja unika zachodnich kar z pomocą przyjaciół ”, cytuje zachodnich ekspertów, którzy doszli do wniosku, że „import Rosji mógł już powrócić do poziomu sprzed wojny lub wkrótce to nastąpi, w zależności od ich modeli”. Jeszcze bardziej przekonująco odwołuje się do najnowszej oceny MFW z poniedziałku, który „oczekiwał, że rosyjska gospodarka wzrośnie w tym roku o 0,3 procent, co stanowi ostrą poprawę w porównaniu z poprzednimi szacunkami spadku o 2,3 procent”.
Ani NYT, ani cytowanym przez Swansona zachodnim ekspertom, ani MFW nie można wiarygodnie zarzucić bycia „przyjaznym Rosji”, nie mówiąc już o tzw. w wojnie informacyjnej Złotego Miliarda również zdecydowanie się zmienił. Faktem jest, że antyrosyjskie sankcje Zachodu nie spowodowały upadku ukierunkowanej na nie gospodarki wielobiegunowego wielkiego mocarstwa, które nadal pozostaje imponująco odporne.
Moment, w którym ta narracja uległa zmianie, jest również ważny, ponieważ zwiększa wiarygodność szerzej znanej nowej narracji, która obecnie poważnie ostrzega przed prawdopodobną przegraną Kijowa w zastępczej wojnie NATO z Rosją . W końcu, jeśli sankcje osiągnęły cel, do którego miały doprowadzić, a o którym zachodnie media głównego nurtu (MSM) pod przywództwem USA do tej pory kłamały, to naturalnie wynika z tego, że Kijów „nieuchronnie” wygra dokładnie tak, jak twierdzili. do połowy stycznia.
Mając to na uwadze, najskuteczniejszym sposobem „przeprogramowania” przeciętnego mieszkańca Zachodu po praniu mu mózgu w ciągu ostatnich 11 miesięcy, aby spodziewał się rzekomo „nieuniknionego” zwycięstwa Kijowa, jest również zdecydowana zmiana dodatkowych narracji, które sztucznie wytworzyły wspomniany fałszywy wniosek. W tym celu wydano polecenie rozpoczęcia uświadamiania opinii publicznej o fiasku antyrosyjskich sankcji Złotego Miliarda, czyli najnowszy artykuł NYT i konkretny termin.
To, co nie zostało powiedziane w tym artykule, to „politycznie niepoprawna”, ale mimo to silnie sugerowana obserwacja, że wspólnie kierowane przez BRICS – i SCO Globalne Południe , którego częścią jest Rosja, przeciwstawiło się żądaniom Złotego Miliarda, by „izolować” to wielobiegunowe Wielkie Mocarstwo. Żaden sklep MSM nigdy się do tego nie przyzna, przynajmniej na razie, ale ich de facto blok Nowej Zimnej Wojny ma ograniczone wpływy poza niedawno przywróconą przez Stany Zjednoczone „strefą wpływów” w Europie, której kraje jako jedyne cierpią z powodu tych sankcji.
Najnowszy artykuł NYT może jednak nieumyślnie uświadomić to wielu członkom ich opinii publicznej, a zatem mogą oni coraz bardziej sprzeciwiać się zwiększaniu przez ich rządy zaangażowania w zastępczą wojnę NATO z Rosją pod presją amerykańską. Chorwacki prezydent Zoran Milanovic niedawno dołączył do węgierskiego premiera Viktora Orbana , potępiając tę kampanię i podnosząc szerszą świadomość tego, jak bardzo przynosi ona efekt przeciwny do zamierzonego dla obiektywnych interesów Europy.
Gdy Europejczycy zdadzą sobie sprawę, że jako jedyni cierpią z powodu antyrosyjskich sankcji, do nałożenia których zmusił ich ich amerykański zwierzchnik, i że ich poświęcenie nie wpłynęło negatywnie na tę ukierunkowaną operację specjalną wielobiegunowego wielkiego mocarstwa , mogą nastąpić masowe niepokoje. Jest mało prawdopodobne, aby wpłynął na ich kontrolowanych przez USA przywódców, aby zmienili kurs, pamiętając, że niemiecki minister spraw zagranicznych obiecał pod koniec zeszłego roku , że nigdy tego nie zrobi, ale zamiast tego mógłby przyspieszyć brutalną rozprawę policji.
Powodem tej pesymistycznej prognozy jest to, że odwrócenie lub przynajmniej złagodzenie obecnie sztywnego reżimu sankcji antyrosyjskich stanowiłoby bezprecedensowo niezależny ruch dowolnego państwa europejskiego, które to zrobi. Biorąc pod uwagę, że nie zdarzyło się to nawet w ciągu ośmiu lat poprzedzających pomyślne przywrócenie jednobiegunowej hegemonii przez Stany Zjednoczone w całym 2022 roku, prawdopodobieństwo, że stanie się to obecnie w tych znacznie trudniejszych warunkach, jest praktycznie zerowe.
Niemcy , amerykańskie „ przewodnictwo z tyłu ”, podporządkowane „zarządzaniu” sprawami europejskimi w ramach nowej, tak zwanej strategii „podziału obciążeń” , mają więcej niż wystarczającą liczbę dźwigni wpływu gospodarczego, instytucjonalnego i politycznego, by kilku ukarać któregokolwiek z ci amerykańscy wasale niższego rzędu, którzy gubią się na swoim miejscu. Dlatego nierealistyczne jest oczekiwanie, że jakikolwiek członek UE jednostronnie przeciwstawi się antyrosyjskim sankcjom bloku, na które wcześniej zgodził się ich własny rząd.
Biorąc pod uwagę tę rzeczywistość, ci przywódcy, którzy chcą pozostać u władzy lub przynajmniej nie ryzykować wywołanej przez Niemcy wojny hybrydowej przeciwko ich gospodarkom, niechętnie przywracają pozory utraconej w dużej mierze suwerenności w tak dramatyczny sposób. Zamiast tego, ich najbardziej pragmatycznym sposobem działania jest nieuczestniczenie w militarnym aspekcie tej zastępczej wojny poprzez odmowę wysłania broni do Kijowa, dokładnie tak, jak zrobił to wyłaniający się środkowoeuropejski pragmatyczny blok Austrii , Chorwacji i Węgier.
Jest więc mało prawdopodobne, aby ludność tych krajów protestowała przeciwko sankcjom nawet po zapoznaniu się z faktami zawartymi w najnowszym artykule NYT i naturalnym dojściu do wniosku, że antyrosyjskie sankcje zaszkodziły tylko ich własnym gospodarkom, a nie wymierzone w Wielką Brytanię. Uprawnienie. Ludzie we Francji, Niemczech i we Włoszech mogliby jednak zareagować inaczej, zwłaszcza biorąc pod uwagę ich tradycję organizowania masowych protestów.
W takim scenariuszu oczekuje się, że ich rządy rozkażą brutalne stłumienie przez policję pod jakimkolwiek pretekstem, jaki wymyślą, niezależnie od tego, czy będzie to fałszywe oskarżenie protestujących o użycie przemocy w pierwszej kolejności, czy też oskarżenie ich wszystkich o bycie tak zwanymi „rosyjskimi agentami”. Niezależnie od tego, jak to się stanie, wynik będzie taki sam, w wyniku czego kraje Europy Zachodniej pogrążą się w liberalno-totalitarnej dyktaturze, co z kolei przyczyni się do dalszej radykalizacji ich populacji w kierunku niepewnych celów.
Wracając do artykułu NYT, stanowi on niezwykłe odwrócenie „oficjalnej narracji” poprzez szczere przyznanie, że antyrosyjskie sankcje Zachodu są porażką. Zbiega się to z decydującą zmianą szerszej narracji kierowanej przez amerykańskich i polskich przywódców w ciągu ostatniego miesiąca, w której obecnie poważnie ostrzegają przed prawdopodobną przegraną Kijowa w zastępczej wojnie NATO z Rosją.
Dopiero się okaże, jakie inne narracje również się zmienią, ale przewiduje się, że więcej takich nieuchronnie to zrobi.