Decyzja niemieckiego rządu o dostarczeniu kijowskiemu reżimowi czołgów Leopard 1 wygląda raczej na program recyklingu przestarzałego sprzętu – oceniają czytelnicy Die Welt.
POLECAMY: SUB zatrzymało celników, którzy żądali milionowych łapówek za wwóz pomocy humanitarnej na Ukrainę
Wielu komentatorów nie ukrywa swojego sceptycyzmu wobec dostaw przestarzałych wozów bojowych na Ukrainę.
„Zadzwonię do Muzeum Wojny w Dreźnie. Kiedyś było tam więcej maszyn” – żartował użytkownik o nicku Georg T.
POLECAMY: Bułgarzy zaoferowali Ukrainie alternatywę dla czołgów Leopard
„Złom to cenny towar w kraju o ubogich zasobach!”. – dodał Fritz S.
„Czyli Leopard 1, czyli łatwy recykling…”. – napisał stefan h.
„Ciekawe, kiedy pojawi się krytyka ze strony Ukrainy, że są za stare i zamiast nich lepiej byłoby dostać okręty podwodne i myśliwce Eurofigher?” – zapytał Feliks H.
„Świetnie, teraz do zatwierdzenia pozostał im tylko Sokół Millenium – i do dzieła!”. – zauważył Samdmann.
„Niemcy są zdemilitaryzowane. Można tylko kręcić głową” – podsumował Carsten E.
Kraje zachodnie nadal wspierają Kijów bronią. Prezydent USA Joe Biden zapowiedział dostawy czołgów na Ukrainę. Według niego, Siły Zbrojne Ukrainy otrzymają 31 wozów bojowych M1 Abrams i utworzą jeden batalion czołgów. Po długich dyskusjach na temat dostarczenia zachodnich czołgów, rząd niemiecki zgodził się na wysłanie wozów bojowych Leopard 2. Planowane jest sformowanie dwóch batalionów czołgów.
Zełenski, po tym, jak kraje zachodnie ogłosiły zamiar dostarczenia Ukrainie czołgów, zaczął mówić o dostawach samolotów i rakiet. 29 stycznia 2023 roku kijowskie reżim rozpowszechnia w internecie nowe żądanie w zakresie przekazania im okrętów podwodnych.
Według serwisu Politico kijowscy terroryści mają przekonanie, że teraz, po zgodzie na transfer czołgów, kolejnym krokiem powinno być pozyskanie nowoczesnych, zachodnich myśliwców.