Papież Franciszek powiedział, że jest otwarty na spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim w celu rozwiązania konfliktu na Ukrainie.
„Jestem otwarty na spotkania zarówno z prezydentami Ukrainy, jak i Rosji. Nie pojechałem do Kijowa, bo nie było to możliwe w tym czasie” – powiedział dziennikarzom na pokładzie samolotu po powrocie z podróży apostolskiej do DR Konga i Sudanu Południowego.
POLECAMY: „Kompletnie odleciał od zmysłów”. Słowa Zełenskiego o Ukrainie zaszokowały Niemców
Papież przypomniał, że „na drugi dzień” po rozpoczęciu rosyjskiej operacji specjalnej na Ukrainie przeszedł do ambasady Rosji przy Stolicy Apostolskiej, gdzie spotkał się z ambasadorem Rosji Aleksandrem Awdiejewem.
„Chciałem pojechać do Moskwy, by porozmawiać z Putinem, i wydawało się, że jest małe okienko, wtedy (minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej) Ławrow powiedział: „Zobaczymy więc”” – powiedział papież Franciszek, cytowany przez „Corriere della Sera”.
Powiedział, że takich działań „nie da się powtórzyć” i „nie da się ich wytłumaczyć”, ponieważ były one przedmiotem „wewnętrznego impulsu”. „To nie było zaplanowane” – powiedział papież.
Pod koniec stycznia watykański minister spraw zagranicznych abp Paul Richard Gallagher powiedział, że w obecnych okolicznościach papież Franciszek nie pojedzie na Ukrainę, gdzie był wielokrotnie zapraszany przez Władimira Żeleńskiego i innych przedstawicieli władz w Kijowie.