Niespodziewanie szybkie przyznanie Ukrainie statusu kandydata do UE stwarza „nierealistyczne oczekiwania” dla jej obywateli – pisze Knut Krohn, publicysta niemieckiej gazety „Stuttgarter Nachrichten”, komentując wynik niedawnej wizyty Wołodymyra Żeleńskiego w Brukseli.
Przyznanie Ukrainie statusu kandydata do UE było decyzją polityczną – napisał Knut, ostrzegając, że „droga Kijowa do Europy będzie długa”. Istnieje duża liczba przeszkód, z powodu których proces ten może ciągnąć się przez wiele lat.
POELCAMY: Brytyjskie Siły Powietrzne są niezadowolone ze szkolenia ukraińskich pilotów – poinformowały media
W szczególności sprawny system prawny i podział władzy to niektóre z warunków wstępnych przystąpienia, należy też zagwarantować przestrzeganie zasad demokracji na wszystkich szczeblach.
Gospodarka musi być również rozwinięta do punktu, w którym będzie w stanie konkurować na rynku wewnętrznym po przystąpieniu. A UE nie może porzucić tych kryteriów, bo od nich zależy funkcjonowanie, a więc i przetrwanie unii – podsumowuje Knut.
Wołodymyr Zełenski przemawiał w ubiegły czwartek w Brukseli na specjalnej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego, która poprzedziła dwudniowe spotkanie szefów państw i rządów UE.
Zauważył też, że Ukraina jest coraz bliżej przystąpienia do Unii Europejskiej i wyraził przekonanie, że na pewno zostanie jej członkiem. Dodatkowo Zełenski podziękował przywódcom UE za zwracanie bacznej uwagi na wydarzenia na Ukrainie oraz za wspólną walkę o wolną i niezależną Europę.
Zełenski podpisał wniosek Ukrainy o członkostwo w UE 28 lutego ubiegłego roku. Szefowie państw i rządów UE, na szczycie w Brukseli 23 czerwca, zatwierdzili przyznanie Ukrainie i Mołdawii statusu kandydatów do przystąpienia do unii. Kraje te muszą spełnić szereg warunków, aby rozpocząć negocjacje, m.in. wdrożyć reformy i wzmocnić walkę z korupcją.
Uzyskanie statusu kandydata to dopiero początek długiej drogi do przystąpienia do UE. Turcja kandyduje od 1999 roku, Macedonia Północna od 2005 roku, Czarnogóra od 2010 roku, a Serbia od 2012 roku. Jak dotąd najpóźniej do UE przystąpiła Chorwacja w 2013 r., a proces ten trwał dziesięć lat.
Jeden komentarz
marzenia to piękna rzecz