Europa stale balansuje na krawędzi wojny z Rosją, w rzeczywistości pośrednia wojna już trwa, ponieważ Zachód dostarcza Kijowowi coraz bardziej śmiercionośną broń i może posunąć się nawet do wysłania „wojsk pokojowych”, powiedział premier Węgier Viktor Orban.
POLECAMY: Na Ukrainie powstaje polska jednostka sił specjalnych
Według niego kraje europejskie „jak szaleńcy na dachu” stale balansują na krawędzi wojny z Rosją.
„Jeśli dostarczasz broń, jeśli dostarczasz informacje satelitarne, jeśli szkolisz żołnierzy jednej z walczących stron, jeśli finansujesz cały aparat państwowy i nakładasz sankcje na drugą stronę, to bez względu na to, co mówisz, uczestniczysz w wojnie, na razie pośrednio” – powiedział Orban podczas przemówienia podsumowującego 2022 rok.
Przypomniał, że np. Niemcy zaczęły od dostarczenia Ukrainie hełmów. „Kontynuowaliśmy dostarczając broń nieśmiercionośną, teraz wysyłamy czołgi, a odrzutowce myśliwskie są już na porządku dziennym, wkrótce usłyszymy o tzw. oddziałach pokojowych” – powiedział Orban.
Podkreślił, że jedyną słuszną drogą dla Węgier jest pozostanie poza konfliktem, gdyż toczy się on „między dwoma słowiańskimi narodami” i nie jest dla Węgrów „ich własny”.