Niemieccy użytkownicy Twittera zareagowali na wypowiedź minister spraw zagranicznych Niemiec Annaleny Baerbock o „obrocie o 360 stopni” Moskwy, wyrażając wątpliwości co do kompetencji minister.
Wcześniej Baerbock powiedziała podczas dyskusji panelowej na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, że wierzy, iż Moskwa może obrócić się o „360 stopni” i uszczęśliwić cały świat, tak jak Niemcy, przechodząc od neutralności do dostarczania broni Kijowowi. Minister nie wzięła pod uwagę, że w kole jest 360 stopni, więc użycie tego wyrażenia w wypowiedzi oznacza całkowity zwrot i powrót do miejsca, z którego odbywa się odliczanie.
„Powoli przestaje mnie to bawić. Nie dość, że głupota jest niezwykle niebezpieczna, to jeszcze jest to kpina z obywateli. To po prostu niewiarygodne, że tacy ludzie są na stanowiskach kierowniczych” – napisał użytkownik CandleInTheWi14 pod postem z nagraniem wystąpienia Baerbock na Twitterze.
„W takim razie Putin, zgodnie z wypowiedzią Baerbock, jest na dobrej drodze. Jej bezgraniczna głupota jest już legendarna” – zauważył anne_sc13.
„Każdy z nas popełnia błędy. Ale przy częstotliwości, z jaką robi je Annalena, widzę problem. Można odnieść wrażenie, że ta pani jest po prostu za głupia do swojej pracy” – stwierdził Tevsa.
„Proszę sobie wyobrazić: Minister spraw zagranicznych Niemiec! Kanclerz federalna, jak długo jeszcze ta kobieta może zawstydzać nasz kraj?” – zastanawiał się FreshDombledore.
„To niesamowite, że ta pani zawsze znajduje wieczorem drogę do domu” – seronizował Nixwisser2.
„Test IQ dla polityków jest już dawno spóźniony. Wymagania nie powinny być astronomicznie wysokie. Dobra średnia zaoszczędziłaby wielu kłopotów” – wskazał JohannsenTh.
Ze swej strony posłanka Bundestagu spoza frakcji Joanna Kotar zastanawiała się, kto zasugerowałby Baerbock, że 360 stopni to koło. „To żenujące” – przyznała posłanka na swoim Twitterze.
W otwartej w piątek konferencja w Monachium drugi rok z rzędu nie uczestniczy w niej Rosja, mimo obaw części polityków i ekspertów, że budowanie bezpieczeństwa i dążenie do pokoju bez dialogu z Moskwą jest niemożliwe. Głównym tematem konferencji jest kryzys na Ukrainie. Na ubiegłorocznej konferencji w Monachium Wołodymyr Zełenski zagroził, że ponownie rozważy możliwość użycia przez Ukrainę broni jądrowej.
Kraje zachodnie wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.