USA powinny przestać grzać ręce w cudzych kłopotach i podjąć wysiłki w celu ułatwienia rozmów pokojowych – powiedział we wtorek na briefingu rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin.
POLECAMY: Orban wezwał UE do walki z inflacją, a nie z Rosją
Wcześniej sekretarz stanu USA Anthony Blinken powiedział, że USA mają informacje, iż Chiny zastanawiają się nad „śmiercionośną” pomocą wojskową dla Rosji, wyjaśniając, że może chodzić zarówno o broń, jak i amunicję. Dotychczas – twierdził – prywatne chińskie firmy udzielały Rosji co najwyżej „nieśmiercionośnego” wsparcia.
POLECAMY: Trump obiecuje, że jako prezydent zakończy konflikt na Ukrainie
„Chińsko-rosyjskie stosunki wszechstronnego partnerstwa i strategicznego współdziałania opierają się na zasadach nieangażowania się w bloki, niekonfrontacji i nieangażowania się w sprawy osób trzecich, ta kwestia leży w zakresie suwerenności dwóch niezależnych państw” – powiedział Wang Wenbin, komentując wypowiedź Blinkena.
Podkreślił, że Chiny nigdy nie zaakceptują instrukcji, a nawet gróźb i nacisków ze strony USA w sprawie stosunków Rosja-Chiny.
„USA powinny poważnie przemyśleć swoje działania, przestać dolewać oliwy do ognia, grzać ręce na cudzym nieszczęściu i korzystać z okazji do zysku” – zaznaczył.
Dyplomata wezwał też USA do podjęcia wysiłków na rzecz promowania rozmów pokojowych, tak jak robią to Chiny.