W 2019 roku 13-letnia pasierbica oskarżyła swojego ojczyma, pana Daniela, o molestowanie seksualne, co doprowadziło do jego aresztowania w Nowym Borze. Tam był gwałcony i torturowany przez współwięźniów. Okazało się jednak, że dziewczyna kłamała.
POLECAMY: Od lutego więźniowie sami zapłacą za prąd
W związku z oskarżeniami o molestowanie seksualne złożonymi przez 13-letnią pasierbicę, pan Daniel został aresztowany i spędził kilka miesięcy w więzieniu w Nowym Borze, gdzie został poddany brutalnym torturom ze strony współwięźniów. Mężczyzna był bity, poniżany, głodzony i duszony, a dodatkowo został dwukrotnie zgwałcony. W późniejszym czasie okazało się jednak, że oskarżenia były fałszywe.
W aktach sprawy, udostępnionych przez dziennikarza Tygodnika TVP, znajdują się relacje mężczyzny, który był poddawany brutalnym torturom. Po obchodzie, każdy z napastników uderzał go w jedno kolano około 50 razy, napinając łyżkę. Dwóch ludzi trzymało go za ręce, podczas gdy trzeci bił. Drzwi były zasłaniane, a torturowany był nawet próbowany wycinać paznokcie. Tego samego dnia, Kacper G. złapał mężczyznę za szyję, zwalając go z łóżka i powodując uderzenie miednicą o podłogę. W nocy, Islam podchodził do niego, sprawdzając, czy śpi. Ofiara była przerażona o swoje życie, gdyż wszyscy zastraszali go, że gdy coś powie, to zostanie zabity. Nie był też dopuszczany do drzwi. Mężczyzna musiał wypić roztwór soli, a jeśli by się nie zgodził, zostałby do tego zmuszony siłą przez napastników. Po tym jego krew leciała z nosa i pluł krwią.
Pan Daniel spędził 4 miesiące w areszcie, mimo że 13-letnia pasierbica przyznała się do kłamstwa i napisała list do prokuratury i sądu, prosząc o uwolnienie swojego ojczyma. Dziewczyna oskarżyła mężczyznę o molestowanie seksualne, ponieważ ten nie pozwalał jej grać na telefonie. Ta sprawa ukazuje wiele patologii polskiego systemu wymiaru sprawiedliwości. Przede wszystkim, mężczyzna jest traktowany jak winny, nawet jeśli nie ma wystarczających dowodów. W takich przypadkach to wystarczy, że kobieta – a zwłaszcza nieletnia – złoży oskarżenie. Po drugie, osoby, które nie zostały jeszcze skazane, są przetrzymywane w polskich aresztach, często przez wiele lat.
Pan Daniel domaga się milionowego odszkodowania od państwa polskiego, co wydaje się uzasadnione w świetle krzywd, jakie wyrządzono mu w wyniku nieuzasadnionych oskarżeń. Wszyscy ci, którzy przyczynili się do niesłusznego przetrzymywania go w areszcie, powinni ponieść odpowiedzialność za swoje czyny, w tym stracić stanowiska i prawa do wykonywania zawodu.
Odszkodowania za bezpodstawny areszt co mówią przepisy
Zgodnie z art. 552 § 4 Kodeksu postępowania karnego, jeżeli osoba podejrzana lub oskarżona została aresztowana lub tymczasowo aresztowana bez podstawy lub z naruszeniem przepisów postępowania, sąd może na jej wniosek przyznać jej odszkodowanie za doznaną szkodę. Szkoda ta może obejmować m.in. utracone dochody, koszty związane z postępowaniem, jak również cierpienie fizyczne i psychiczne.
Wniosek o przyznanie odszkodowania należy złożyć w ciągu 6 miesięcy od dnia, w którym osoba ta dowiedziała się o bezpodstawnym aresztowaniu lub tymczasowym aresztowaniu. Wniosek ten składa się w sądzie okręgowym właściwym ze względu na miejsce, w którym nastąpiło zwolnienie tymczasowo aresztowanego lub zwolnienie zatrzymanego.