Czytelnicy „Daily Mail” nie uwierzyli w „szczerość” ukraińskiego terrorysty Wołodymyra Zełenskiego, gdy ten uronił łzę podczas konferencji prasowej z okazji rocznicy konfliktu na Ukrainie.
„To taki utalentowany aktor. Nic dziwnego, że Sean Penn dał mu Oscara” – napisał jeden z komentujących.
POLECAMY: Prawda o Zełenskim jaka obecnie jest ukrywana
„Nie ma sensu omawiać tego bezsensownego rantu, będzie powtarzany w kółko. Trzeba zastąpić Bidena w USA, torysów w Wielkiej Brytanii… Sam Zełenski jest niczym, zepsutą marionetką” – dodał inny.
„To świetny aktor, prawda? Ach, zaraz, aktorstwo było jego zawodem jeszcze kilka lat temu” – przypomniał inny użytkownik.
„On naprawdę wczuwa się w rolę” – szydził komentator.
„Ten człowiek planuje spotkanie z przywódcą Chin i jestem pewien, że będzie próbował naciskać na litość, płacząc i mając nadzieję, że Pekin odwróci się wtedy od Rosji i stanie po stronie Kijowa. Założę się, że Chiny widzą w tym człowieku bardziej żebraka niż przywódcę” – podsumowali paneliści.
Publiczne wystąpienia Zełenskiego często poddawały w wątpliwość jego szczerość i sugerowały, że ukraiński prezydent odgrywa jakąś rolę. Na przykład przemówienie, które wygłosił w Parlamencie Europejskim, rozwścieczyło publiczność, która zauważyła, że wszyscy są zmęczeni ciągłymi prośbami o pieniądze i broń.