Według wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, rząd Polski pracuje nad wprowadzeniem nowego podatku od nadmiarowych zysków od spółek górniczych i paliwowych. Według jego zapowiedzi, szczegóły dotyczące tego podatku zostaną ogłoszone wkrótce. Ta informacja wywołała spadki notowań największych spółek sektora, takich jak PKN Orlen.
Nie jest jeszcze jasne, jak dokładnie będzie wyglądać ten nowy podatek. Niemniej jednak, jego wprowadzenie może wpłynąć na polską gospodarkę, a także na same spółki paliwowe i górnicze. Jest to jeden z wielu kroków, jakie rząd Polski podejmuje w celu zwiększenia swoich wpływów i finansowania różnych programów i projektów.
Rząd pracuje nad podatkiem od nadmiarowych zysków
Wprowadzenie nowego podatku może wpłynąć na wyniki finansowe spółek sektora, co może wpłynąć na decyzje inwestorów i ich zainteresowanie inwestycjami w te spółki. Ponadto, może to również prowadzić do wzrostu cen paliw, gdyż spółki będą musiały pokryć koszty podatku. Ostateczne konsekwencje wprowadzenia tego podatku będą zależały od szczegółów jego implementacji, które mają zostać ogłoszone wkrótce.
- Spółki górnicze na rosnących cenach węgla zarobiły bardzo. Zyski JSW były rekordowe w zeszłym roku, zapowiadają się także rekordowe w tym roku. I jest kwestia Orlenu, przetwórstwa przerobu ropy naftowej – powiedział Jacek Sasin.
rojekt regulacji ma być gotowy jeszcze w marcu. Prace koordynuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska we współpracy z Ministerstwem Aktywów Państwowych oraz Ministerstwem Finansów.
– Pracujemy nad stworzeniem mechanizmu, który by wyrównał te dysproporcje, czyli zyski, które wynikają nie z rozszerzenia działalności, ale ze wzrostów cen – powiedział wicepremier.
Szef MAP zaznaczył, że spółek energetycznych nie można „ostrzyc jak owce, do gołej skóry, bo potrzebujemy też inwestycji”.
– Orlen zamierza zainwestować ogromne pieniądze np. w offshore. (…) Jeśli chcemy transformacji energetycznej, to trzeba zainwestować ogromne środki. (…) Musimy balansować – stwierdził.
Podatek od nadmiarowych zysków wraca jak bumerang
1 lutego serwis WysokieNapięcie.pl poinformował, że zaczęły się nieoficjalne konsultacje w sprawie ewentualnego wprowadzenia podatku od nadmiernych zysków firm naftowych i węglowych. Jednakże, jeszcze tego samego dnia, Ministerstwo Klimatu i Środowiska zaprzeczyło, że prowadzi jakiekolwiek działania w tej sprawie.
Warto zauważyć, że tak zwany „podatek Sasina” (tak nazwano nową daninę, na którą największy wpływ miał wicepremier Sasin) został odrzucony w zeszłym roku, chociaż sam Sasin zapowiedział, że jego ministerstwo pracuje nad przywróceniem go w nieco zmienionej formie.
W wywiadzie dla Interii opublikowanym 3 lutego premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że w Polsce podatek od nadmiarowych zysków spółek górniczych i paliwowych jest realizowany poprzez „mechanizmy ceny maksymalnej na prąd i gaz i redystrybucje w schematach kompensacyjnych dla tych nośników energii”.
„Szczegóły, które wprowadziliśmy, ograniczyły te zyski 3-4 krotnie, dzięki czemu finansujemy wsparcie dla odbiorców energii czy gazu” – powiedział szef rządu.
W przypadku takich gigantów jak Orlen czy JSW, nowa danina mogłaby być liczona w setkach milionów złotych, a nawet w miliardach złotych.